Tuż przed godziną 18.00 we wtorek z komina na Kaplicy Sysktyńskiej zaczął się wydobywać dym. Długo nie można było ustalić jego koloru, w końcu jednak zaczął przybierać barwę białą.
Nie rozległ się jednak głos dzwonów. Nawet największe światowe agencje podawały wiadomość, że nie wiadomo, czy wybrano następcę Jana Pawła II.
Na Placu św. Piotra zapanowało jednak przekonanie, że papież został wybrany.
Dopiero niemal po piętnastu minutach zaczęły bić dzwony. Dopiero wtedy wiadomo było na pewno, że kardynałowie wybrali następnego papieża.
Tegoroczne konklawe jest jednym z najkrótszych w ostatnich stu latach. Następcę św. Piotra wybrano najprawdopodobniej w czwartym głosowaniu, podobnie jak Jana Pawła I.
Jana Pawła II wybrano w ósmym głosowaniu.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.