Około godz. 20.10 w poniedziałek z komina nad Kaplicą Sykstyńską ukazał się czarny dym. Wyraźnie czarny okazał się dopiero po chwili, najpierw z komina unosił się lekko szary obłoczek. (foto)
Ukazanie się dymu już w poniedziałek oznacza, że wbrew przypuszczeniom części obserwatorów i sobotnim sugestiom rzecznika Stolicy Apostolskiej kardynałowie nie zrezygnowali z głosowania pierwszego dnia.
Czarny dym jest znakiem, że w pierwszym głosowaniu nie udało się wybrać Następcy świętego Piotra.
Na placu św. Piotra na decyzję kardynałów czekało ponad 10 tys. wiernych.
Jesteście „butlą z tlenem” dla Kościołów Wschodnich wyczerpanych konfliktami
„Nie zniechęcajcie się, jeśli czasami droga, którą macie przed sobą, staje się trudna” .
„Powierzamy ofiary miłosierdziu Bożemu i zanosimy modlitwy za rannych oraz ich rodziny”.
"Autorytet powinien rodzić się z jedności z Chrystusem, prostoty życia i gotowości do służby".
Apelował też, by nie zadowalać się minimum i nie być biernymi odbiorcami.