Jezus czy duch świata?

Jesteśmy wezwani, aby na podstępy i chytrość tego świata odpowiadać przebiegłością chrześcijańską - powiedział Franciszek w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański 18 września w Watykanie.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Jezus zachęca nas dzisiaj do przemyślenia dwóch przeciwstawnych sposobów życia: doczesnego i ewangelicznego. Duch doczesności, świata, nie jest duchem Jezusa. I mówi o tym za pomocą przypowieści o niewiernym i skorumpowanym rządcy, którego Jezus pochwalił, mimo jego nieuczciwości (por. Łk 16, 1-13). Musimy natychmiast uściślić, że rządca ten jest przedstawiony nie jako wzór do naśladowania, ale jako wzór przebiegłości. Jest on oskarżony o złe zarządzanie sprawami swego pana i zanim zostanie usunięty, sprytnie próbuje pozyskać przychylność dłużników, darując im część długu, aby zabezpieczyć sobie przyszłość. Komentując taką postawę, Jezus zauważa: „Synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła” (w. 8).

Jesteśmy wezwani, aby na tę przebiegłość światową odpowiedzieć przebiegłością chrześcijańską, która jest darem Ducha Świętego. Chodzi o porzucenie ducha i wartości świata, które tak bardzo podobają się diabłu i aby żyć według Ewangelii. A jak przejawia się światowość? Światowość przejawia się postawami korupcji, oszustwa, nadużywania władzy i stanowi drogę najbardziej błędną, drogę grzechu, ponieważ jedna pociąga za sobą druga! Tworzy jakby łańcuch, nawet jeśli jest ogólnie - to prawda - najwygodniejszą do przebycia. Tymczasem duch Ewangelii wymaga stylu życia poważnego - ale radosnego, pełnego radości! - poważnego i zobowiązującego, naznaczonego uczciwością, szczerością, szacunkiem do innych i ich godności, poczuciem rzetelności. I to jest właśnie przebiegłość chrześcijańska!

Szlak życia oznacza wybór między dwiema drogami: między uczciwością a nieuczciwością, między wiernością a niewiernością, między egoizmem a altruizmem, między dobrem a złem. Nie można wahać się między jedną a drugą, ponieważ kierują się one różnymi i przeciwstawnymi sobie logikami. Prorok Eliasz mówił do narodu Izraela, który wahał się między tymi dwiema drogami: „Dopókiż będziecie chwiać się na obie strony?” (1 Krl 18, 21) – jakiż to piękny obraz! Ważne jest, aby zdecydować się, jaki kierunek obrać, a następnie - obrawszy ten właściwy - podążać nim energicznie i stanowczo, powierzając się Bożej łasce i wsparciu Ducha Świętego. Zakończenie tego fragmentu Ewangelii jest mocne i kategoryczne: „Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi” (w. 13).

Za pomocą tego nauczania Jezus wzywa nas dzisiaj do dokonania jasnego wyboru między Nim a duchem świata, między logiką zepsucia ucisku i zachłanności a logiką prawości, łagodności i dzielenia się z innymi. Niektórzy obchodzą się z korupcją jak z narkotykami: myślą, że mogą jej używać i zaniechać, kiedy zechcą. I wkrótce zaczyna się brać napiwek z tej strony, łapówkę z drugiej.. po czym między jednym a drugim powoli traci się własną wolność. Korupcja też uzależnia i rodzi ubóstwo, wyzysk, cierpienie. Jak wiele jest dziś w świecie ofiar rozpowszechnionej korupcji. Kiedy natomiast próbujemy iść za ewangeliczną logiką uczciwości, przejrzystości intencji i zachowań, braterstwa, stajemy się budowniczymi sprawiedliwości oraz otwieramy horyzonty nadziei przed ludzkością. W bezinteresowności i dając siebie w darze braciom, służymy właściwemu panu - Bogu.

Niech Maryja Panna pomoże nam obierać w każdej sytuacji i za każdą cenę właściwą drogę, znajdując również odwagę do kroczenia pod prąd, żeby służyć Jezusowi i Jego Ewangelii.

Po odmówieniu modlitwy maryjnej i udzieleniu wszystkim błogosławieństwa apostolskiego papież powiedział:

Drodzy Bracia i Siostry!

Wczoraj w Codrongianos (Sassari) została ogłoszona błogosławioną Elżbieta Sanna - matka rodziny. Owdowiawszy poświęciła się całkowicie modlitwie oraz służbie chorym i ubogim. Jej świadectwo jest wzorem ewangelicznej miłości ożywianej wiarą.

Dziś w Genui dobiega końca Narodowy Kongres Eucharystyczny. Kieruję szczególne pozdrowienia do wszystkich zgromadzonych tam wiernych i życzę, aby to wydarzenie łaski ożywiło w narodzie włoskim wiarę w Najświętszy Sakrament Eucharystii, w którym wielbimy Chrystusa - źródło życia i nadziei dla każdego człowieka.

W najbliższy wtorek udam się do Asyżu na spotkanie modlitewne w intencji pokoju, w trzydzieści lat od tego historycznego, zwołanego przez św. Jana Pawła II. Wzywam parafie, stowarzyszenia kościelne i poszczególnych wiernych całego świata do przeżycia tego dnia jako Dnia Modlitwy o Pokój. Dzisiaj, jak nigdy w dziejach, potrzebujemy pokoju w tej wojnie, która toczy się wszędzie na świecie. Módlmy się o pokój! Idąc za przykładem świętego Franciszka - człowieka braterstwa i łagodności - wszyscy jesteśmy wezwani do zaproponowania światu mocnego świadectwa naszego wspólnego zaangażowania na rzecz pokoju i pojednania między narodami. A zatem we wtorek wszyscy złączmy się w modlitwie: niech każdy wybierze czas, jaki może, aby modlić się o pokój. Cały zjednoczony świat.

Z serca pozdrawiam was wszystkich, Rzymian i pielgrzymów z różnych krajów. W szczególności pozdrawiam wiernych z diecezji kolońskiej i z Marianopoli.

Wszystkim zaś życzę dobrej niedzieli. I proszę, nie zapomnijcie modlić się za mnie. Smacznego i do zobaczenia!

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama