Chcą przeżywać czas pielgrzymowania z modlitwą i radośnie. Po powrocie będą dzielić się tym, co widzieli i przeżywali w Krakowie.
Mszą św. w kościele w Jedlińsku rozpoczął się czas pielgrzymowania na spotkanie z papieżem Franciszkiem dla młodych z Centrum Jedlińsk. - Jedziemy z młodzieżą z parafii Przytyk, Białobrzegi, Jastrzębia, Gózd, Wsola, Wielogóra, Goryń, Lisów i Jedlińsk. Do tego wyjazdu przygotowywaliśmy prawie przez trzy lata poprzez Apele czy przeżywając peregrynację symboli ŚDM. Gromadziło się wtedy do 1000 osób. Jedzie nas w sumie 118 osób, w tym siedmiu księży. Żeby jak najwięcej osób mogło pojechać, szukałem sponsorów. Dziękuję wszystkim, którzy nam pomogli – mówi ks. Karol Piłat, wikariusz z Jedlińska.
Proboszcz ks. Grzegorz Wójcik w słowie do obecnych na Eucharystii, przykazał młodym, że maja wrócić wymodleni, wyśmiani i z jak największa ilością kontaktów z innymi młodymi ludźmi - również tymi z zagranicy.
Wśród wyjeżdżający do Krakowa były trzy absolwentki gimnazjum z parafii pw. św. Józefa Robotnika w Starym Goździe: Maria Szymanowicz, Martyna Łakomiec i Daria Makulska. Wyjeżdżają do Krakowa pełne optymizmu, chcą poznać nowych ludzi, ale przede wszystkim chcą spotkać się z papieżem Franciszkiem. - Mamy nadzieję, że to, co będziemy przeżywać w Krakowie umocni naszą wiarę - mówi Martyna. - Myślę, że wrócimy umocnieni i przekażemy tę wiarę dalej w naszych rodzinach, wśród naszych znajomych i przyjaciół - dodaje Daria.
Przy autokarach podczas ładowania bagaży i zajmowania miejsc słychać było gwar i śmiech.
- Młodzież jest naładowana pozytywną energią, widać, że będzie się działo - uśmiecha się ks. Grzegorz Opiela z parafii w Białobrzegach.
Na Mszy św., jak też podczas pożegnania wyjeżdżających pielgrzymów, obecny był Kamil Dziewierz, wójt Gminy Jelińsk. - Widać entuzjazm. Niektórzy płaczą ze szczęścia, niektórzy z zazdrości, że nie jadą. Tak udzieliła mi się ta atmosfera, że teraz żałuję, że nie jadę. Życzę, żeby wrócili z jeszcze większą radością i przeżyciem głębokiej wiary. Czekam też na jakiś wieczór wspomnień po ich powrocie z Krakowa - powiedział.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wizyta w tym kraju, w którym nie był nigdy żaden papież, była marzeniem Franciszka.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.