Papieże w Auschwitz

Na trasie Franciszka nie mogło zabraknąć miejsca, które jego poprzednik Jan Paweł II nazwał „Golgotą naszych czasów”. Był tam również Benedykt XVI podczas swej polskiej podróży.

Papież Ratzinger przypomniał swoje poprzednie wizyty w tym miejscu.

„7 czerwca 1979 roku jako arcybiskup Monachium-Fryzyngi byłem tu wśród wielu biskupów, którzy towarzyszyli Janowi Pawłowi II, słuchali go i modlili się z nim. W 1980 roku powróciłem raz jeszcze na to miejsce zbrodni z delegacją biskupów niemieckich, poruszony ogromem zła i wdzięczny za to, że nad tymi ciemnościami zabłysła gwiazda pojednania”.

Benedykt XVI podjął teologiczną kwestię cierpienia Izraela i wszystkich prześladowanych.

„Ileż pytań nasuwa się w tym miejscu! Ciągle powraca jedno: Gdzie był Bóg w tamtych dniach? Dlaczego milczał? Jak mógł pozwolić na tak wielkie zniszczenie, na ten tryumf zła? Przychodzą na myśl słowa Psalmu 44, skarga cierpiącego Izraela: «Starłeś nas na proch w miejscu szakali i okryłeś nas mrokiem. Lecz to z Twego powodu ciągle nas mordują, mają nas za owce na rzeź przeznaczone. Ocknij się! Dlaczego śpisz, Panie? Przebudź się!». Ten krzyk trwogi cierpiącego Izraela, który wzywa Boga w okresach ogromnej udręki, jest równocześnie wołaniem o pomoc wszystkich, którzy w ciągu historii – wczoraj, dziś i jutro – płacą cierpieniem za umiłowanie Boga, prawdy i dobra; a jest ich wielu,  również dziś”.

Papież przeszedł tu wprost do tematu zagłady Żydów.

„Stoimy tu w miejscu pamięci, w miejscu Szoah. Czas miniony nie jest tylko przeszłością. W jakiś sposób dotyczy nas wszystkich i wskazuje drogi, którymi nie należy iść, jak też te, którymi pójść można. Tak jak Jan Paweł II przeszedłem przed rzędem tablic, które w różnych językach upamiętniają zamordowanych w tym miejscu. Wszystkie te pamiątkowe tablice mówią o ludzkim cierpieniu, wskazują na cynizm władzy, która traktowała ludzi jak przedmioty, nie dostrzegając w nich Bożego obrazu. Jedną z nich jest tablica z napisem w języku hebrajskim. Władze Trzeciej Rzeszy chciały całkowicie zmiażdżyć naród żydowski, wyeliminować go z grona narodów ziemi. Wtedy słowa Psalmu: «Przez wzgląd na Ciebie ciągle nas mordują, mają nas za owce na rzeź przeznaczone» w okrutny  sposób się spełniły. W istocie ci bezwzględni zbrodniarze, unicestwiając ten naród, zamierzali zabić Boga, który powołał Abrahama, a przemawiając na Górze Synaj, ustanowił zasadnicze kryteria człowieczeństwa, obowiązujące na wieki. Skoro ten naród, przez sam fakt swojego istnienia, stanowi świadectwo Boga, który przemówił do człowieka i wziął go pod swoją opiekę, to trzeba było, aby ten Bóg umarł, a cała władza spoczęła w rękach ludzi – w rękach tych, którzy uważali się za mocnych i chcieli zawładnąć światem. Wyniszczając Izrael, dokonując Szoah, chcieli w rzeczywistości wyrwać korzenie wiary chrześcijańskiej i zastąpić ją przez siebie stworzoną wiarą w panowanie człowieka – człowieka mocnego”.

Benedykt XVI przypomniał też w tym miejscu, podobnie jak jego poprzednik, zamordowaną tam niemiecką Żydówkę Edytę Stein.

„Odczuwałem wewnętrzną potrzebę, by zatrzymać się zwłaszcza  przed tablicą z napisem w języku niemieckim. Tu staje nam przed oczami oblicze Edyty Stein, siostry Teresy Benedykty od Krzyża, Żydówki i Niemki, która wraz z siostrą zginęła w ciemnościach osnuwających niemiecko-nazistowski obóz koncentracyjny. Jako chrześcijanka i Żydówka zgodziła się umrzeć razem ze swym ludem i za niego”.

Papież nawiązał też do powstających w tym miejscu inicjatyw dialogu i pojednania.

„Bogu niech będą dzięki, że oczyszczanie pamięci, do którego wzywa nas to straszne miejsce, rodzi tu także wiele inicjatyw, które mają na celu przeciwstawianie się złu i przyczynianie się do budowania dobra. Przed chwilą miałem okazję pobłogosławić Centrum Dialogu i Modlitwy. W niedalekim sąsiedztwie prowadzą życie ukryte siostry karmelitanki, które czują się w sposób szczególny zjednoczone z tajemnicą Chrystusowego Krzyża i przypominają nam wiarę chrześcijan, która głosi, że sam Bóg zstąpił do piekła ludzkiego cierpienia i cierpi razem z nami. W Oświęcimiu istnieje franciszkańskie Centrum św. Maksymiliana oraz Międzynarodowe Centrum Nauczania o Auschwitz i Holokauście. Znajduje się tu też Międzynarodowy Dom Spotkań Młodzieży. Przy jednym z dawnych domów modlitwy mieści się Centrum Żydowskie. Wreszcie tworzy się Oświęcimska Akademia Praw Człowieka”.

W związku z tym Benedykt XVI wyraził „nadzieję, że z miejsca zgrozy będzie wyrastać i dojrzewać konstruktywna refleksja i że pamięć przeszłości pomoże przeciwstawiać się złu i sprawiać, że zatryumfuje miłość”. Swoje przemówienie w byłym obozie Auschwitz-Birkenau zakończył słowami Psalmu 23 „Pan jest moim pasterzem”. Zaznaczył przy tym, że Psalmy Izraela są jednocześnie modlitwą chrześcijan.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama