Watykan zaoferował gościnę bezdomnej Rumunce, która w nocy z wtorku na środę urodziła dziecko tuż koło placu Świętego Piotra. Propozycję zamieszkania w domu kościelnym przedstawił jej w imieniu Franciszka papieski jałmużnik abp Konrad Krajewski.
W Watykanie poinformowano, że jałmużnik odwiedził w środę 36-letnią kobietę przebywającą w rzymskim szpitalu razem z córką. Obie są w dobrym stanie. W mroźną noc kobiecie pomogła policjantka patrolująca rejon placu Świętego Piotra. Ona i jej kolega z patrolu zdjęli kurtki, a następnie okryli nimi matkę i noworodka. Wezwali też od razu karetkę.
Arcybiskup Krajewski stale opiekujący się bezdomnymi z okolic Watykanu znał kobietę i już wcześniej oferował jej kilka razy gościnę. Nigdy jednak nie skorzystała z tej propozycji. Ponowił ją obecnie w imieniu papieża. Kobiecie zaproponował, by na rok zamieszkała w domu dla samotnych matek prowadzonym przez zakonnice w Wiecznym Mieście.
"Do niej należy decyzja, co zechce zrobić" - dodał watykański rzecznik ks. Federico Lombardi. Podkreślił, że ponieważ dziewczynka nie urodziła się na placu Świętego Piotra, lecz tuż obok niego, nie jest obywatelką watykańską.
Pod arkadami w rejonie placu Świętego Piotra koczuje co noc kilkudziesięciu bezdomnych. Papieski jałmużnik wraz z wolontariuszami z Gwardii Szwajcarskiej rozwozi im regularnie jedzenie i koce. Z inicjatywy papieża Franciszka dla bezdomnych ustawiono koło bazyliki prysznice.
„Czuliśmy, że Chrystus naprawdę jest wśród nas. Był prawdziwym pasterzem”.
Papieski Instytut Muzyki Sakralnej przygotowuje serię krótkich filmów instruktażowych.
Proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji opowiada o swoim doświadczeniu konklawe.
Leon XIV przypomniał, że papieska dyplomacja jest wyrazem troski o każdego człowieka.
Setki tysięcy osób na inauguracji pontyfikatu, orszakach i imprezach sportowych.
Parafie na północy Włoch przetrząsają swoje archiwa w poszukiwaniu przodków papieża.