W Watykanie nie ma opozycji przeciw Papieżowi, a obowiązkiem kardynałów jest poświęcić mu życie.
Przebywający z wizytą w Chile prefekt Kongregacji Nauki Wiary stwierdził, że na temat niezdrowych układów w Watykanie i sprzeciwu niektórych współpracowników wobec papieża wypisuje się wiele głupstw, ale robią to dziennikarze, którzy są bardziej zainteresowani zarabianiem na swoich domysłach pieniędzy, niż dobrem Kościoła. Zarzucił też tzw. watykanistom, że nie znają nauczania Kościoła, w tym obu Soborów Watykańskich, I i II, a są zawsze gotowi wypowiadać się na temat kwestii doktrynalnych. Niemiecki kardynał z Kurii Rzymskiej zaprzeczył też toczącej się tam rzekomo walce między konserwatystami i progresistami.
Zapytany o ostatni Synod Biskupów kard. Müller zauważył, że najważniejsze było na nim stwierdzenie, iż „rodzina i małżeństwo nie są konstrukcją społeczną zależną od ideologii, która może się zmieniać z dnia na dzień”. Podkreślił, że istnieje tylko małżeństwo między mężczyzną i kobietą oraz że jest ono nierozerwalne i należy je popierać, a nie relatywizować. W sprawie dopuszczania rozwiedzionych do Komunii przypomniał, że można do niej przystępować jedynie w stanie łaski uświęcającej.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.