Po modlitwie Anioł Pański papież nawiązał do „nowej tragedii na wodach Morza Śródziemnego”. - Łódź pełna imigrantów wywróciła się w nocy około 60 mil od wybrzeża libijskiego i zachodzi obawa, że są setki ofiar.
Treść świadectwa chrześcijańskiego nie jest teorią, ideologią czy skomplikowanym systemem nakazów i zakazów, zwykłym moralizowaniem, ale orędziem zbawienia, konkretnym wydarzeniem, co więcej Osobą: to jest Chrystus zmartwychwstały, żyjący i jedyny Zbawiciel wszystkich - mówił papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym dzisiejszą modlitwę „Regina caeli” na placu św. Piotra w Watykanie.
Poświęcił je świadectwu, jakie chrześcijanie składają o zmartwychwstaniu Chrystusa. - Apostołowie, którzy na własne oczy widzieli Chrystusa zmartwychwstałego, nie mogli przemilczeć swego niezwykłego doświadczenia. Ukazał się im, aby prawda o Jego zmartwychwstaniu dotarła do wszystkich poprzez ich świadectwo. A Kościół ma obowiązek przedłużenia tej misji w czasie; każdy ochrzczony jest wezwany do świadczenia słowem i czynem, że Jezus zmartwychwstał, że On żyje i jest obecny pośród nas - tłumaczył papież.
Wyjaśnił, że Chrystusowi zmartwychwstałemu mogą dawać świadectwo „ci, którzy go osobiście doświadczyli, na modlitwie i w Jego Kościele, poprzez drogę, która ma swoje fundamenty w chrzcie świętym, swoje pożywienie w Eucharystii, swoją pieczęć w bierzmowaniu, swoje nieustanne nawracanie w sakramencie pokuty i pojednania”.
- Dzięki temu procesowi prowadzony nieustannie przez Słowo Boże, każdy chrześcijanin może stać się świadkiem Jezusa zmartwychwstałego. A jego świadectwo jest tym bardziej wiarygodne, na ile bardziej wyłania się ze sposobu życia ewangelicznego, radosnego, mężnego, łagodnego, pokojowego, miłosiernego. Jeżeli natomiast chrześcijanin pozwala się uzależnić od wygód, próżności, jeżeli staje się głuchy i ślepy na wezwanie do „zmartwychwstania” tak wielu braci, jak będzie mógł przekazywać Jezusa żywego, jego wyzwalającą moc i nieskończoną czułość? - pytał Franciszek.
Po modlitwie nawiązał do „nowej tragedii na wodach Morza Śródziemnego”. - Łódź pełna imigrantów wywróciła się w nocy około 60 mil od wybrzeża libijskiego i zachodzi obawa, że są setki ofiar. Wyrażam najgłębszy ból w obliczu takiej tragedii i zapewniam o mojej pamięci w modlitwie za zaginionych oraz ich rodzinach. Kieruję stanowczy apel, aby wspólnota międzynarodowa działała zdecydowanie i szybko, aby zapobiec tego rodzaju tragediom w przyszłości - powiedział papież.
Podkreślił, że są oni kobietami i mężczyznami jak my, naszymi braćmi, którzy szukają lepszego życia. Są to głodni, prześladowani, poranieni, wykorzystani, ofiary wojen, którzy „szukali szczęścia”. Franciszek wezwał do modlitwy za nich, po czym zgromadzeni na placu odmówili wspólnie „Zdrowaś Maryjo”.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.