Wdzięczność za pomoc młodym znajdującym się w trudnościach wyraził Papież Międzynarodowemu Stowarzyszeniu Katolickiemu Służby na rzecz Młodzieży Żeńskiej.
Organizacja ta powstała w Szwajcarii pod koniec XIX w. rozwinęła się głównie we Włoszech i obecnie ma charakter wolontariatu działającego wśród młodzieży zagrożonej stoczeniem się na społeczny margines. Właśnie o mnożeniu się współczesnych form nędzy, co domaga się kreatywnego przeciwdziałania, mówił Franciszek członkom stowarzyszenia. Chodzi w pierwszym rzędzie o umiejętność wsłuchiwania się w potrzeby młodych ludzi, w tym przypadku zwłaszcza dziewcząt, oraz dawanie wiarygodnego świadectwa Bożej miłości.
„Jednocześnie zachęcam was do uczenia się od tych dziewcząt, którym towarzyszycie i pomagacie – powiedział Papież. – Mimo przeżywanych trudności, często świadczą one o tych podstawowych cnotach, jak braterstwo i solidarność. Przypominają nam poza tym, że jesteśmy słabi i zależymy od Boga i od innych. Niech dotknie nas miłosierne spojrzenie Ojca i pomoże nam zaakceptować nasze słabości, by iść dalej z ufnością, angażując się wspólnie w tę «rewolucję czułości», której przeprowadzenie jest wyzwaniem dla was! Drogę do niej otworzył Jezus przez swoje Wcielenie. Pięknie jest być Jego uczniami-misjonarzami, którzy pocieszają, oświecają, koją, słuchają, uwalniają i towarzyszą. Doświadczenie, jakie On nam dał poprzez swoje Zmartwychwstanie, jest żywotną mocą, która przenika świat. Na niej możecie się opierać każdego dnia, bo odpowiada ona na najgłębsze pragnienia serca”.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.