Również w czasie świąt wielkanocnych Papież Franciszek nie zapomina o swym słynnym już zamiłowaniu do peryferii. W Wielką Sobotę Ojciec Święty postanowił zrobić niespodziankę argentyńskim żołnierzom stacjonującym w bazie lotniczej Marabio na Antarktydzie.
Papież zadzwonił do nich w południe, ale na Półwyspie Antarktycznym była 7 rano. Odebrał oficer dyżurny Gabriel Almada i jak zwykle w takich wypadkach nie chciał wierzyć własnym uszom. Za jego pośrednictwem Franciszek złożył świąteczne życzenia żołnierzom i ich bliskim. Z radości nie mogłem powstrzymać łez, nigdy tego nie zapomnę – opowiada mediom argentyński żołnierz.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.