Franciszek przemawia do serc, ponieważ niesie żywą Ewangelię. Na ten aspekt papieskiej wizyty w Korei Południowej wskazuje watykański rzecznik.
Ks. Federico Lombardi przypomina zarazem, że dzięki tej pielgrzymce cały świat mógł sięgnąć do skarbca żywej wiary, jakim jest Kościół w Azji.
„Papież wyraził słowami i swą postawą, czego oczekuje od Kościoła, gdy chodzi o jego spotkanie z innymi kulturami czy też ludźmi myślącymi inaczej lub wyznającymi inną wiarę od naszej – wskazał, że musimy wejść z nimi w dialog. W Azji na tę kulturę spotkania Franciszek położył szczególny nacisk. Koreańczyków najbardziej uderzyło jego spotkanie z niepełnosprawnymi. Przypomniało ono o ogromnym zaangażowaniu Kościoła na tym kontynencie na rzecz biednych i potrzebujących – podkreśla ks. Lombardi. - Jeden z Koreańczyków powiedział mi, że Papież uczy iż – jak sam mówi – «Ewangelię głosi się także słowami», ale przede wszystkim swą postawą i konkretnymi czynami. Franciszek to nauczanie wprowadza w życie w fenomenalny sposób. Nie musiał uciekać się do wielkich słów; uśmiech, uścisk były o wiele bardziej wymowne. Skutecznie świadczył o Zmartwychwstałym Chrystusie i Jego miłości. Od Kościoła w Azji możemy się bardzo wiele nauczyć. W Korei u jego podstaw stoją nie zachodni misjonarze, ale świeccy, którzy nie poddali się w obliczu męczeństwa. Koreańczycy uczą nas jak pokonywać trudności, prześladowania. Uczą też tego, co to znaczy trwać w wierze, gdy się jest mniejszością. Kościół w Korei pokazał nam też prawdziwą wartość inkulturacji Ewangelii. Jest to aspekt bardzo ważny dla ewangelizacji Azji”.
Dziś naprzemiennie stosowano tlenoterapię wysokoprzepływową oraz maskę Ventimask.
„Wobec tajemnicy cierpienia nie możemy otrzymać wszystkich odpowiedzi”.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."