Studenci z kościoła akademickiego św. Anny w Warszawie namawiają nocą, by zamiast do klubu erotycznego pójść do świątyni - informuje "Rzeczpospolita".
Akcja "Białe parasolki", którą rozpoczęli przy Krakowskim Przedmieściu, jest odpowiedzią na nachalne reklamy pobliskiego przybytku rozrywki, którego hostessy używają różowych parasolek.
Stołeczny kościół akademicki św. Anny położony jest tuż przy pl. Zamkowym. Od początku roku akademickiego w pierwsze piątki miesiąca w ramach tzw. "Gorączki piątkowej nocy" świątynia otwarta jest przez całą noc. Wierni mogą uczestniczyć w Mszy za Warszawę, przystąpić do spowiedzi, pomodlić się i adorować Najświętszy Sakrament.
Od początku roku w sąsiedztwie świątyni działa kontrowersyjny klub erotyczny. Młodzi katolicy wyszli na ulicę, by zachęcić warszawiaków i turystów do odwiedzenia kościoła i zastanowienia się nad swoim życiem. Wyszli z białymi parasolkami, które są symbolem czystości.
Ochrona przed wykorzystywaniem to nie jakaś strategia duszpasterska, lecz samo serce Ewangelii.
Przestrzegł też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.
Założyciele obu zakonów wnieśli znaczący wkład w odnowę życia chrześcijańskiego.
„Serce Kościoła rozdzierają krzyki, które dochodzą z miejsc ogarniętych wojną".