Kandydujący w wyborach do Parlamentu Europejskiego członek władz SLD, a zarazem szef partyjnej młodzieżówki Grzegorz Gruchalski zapowiadał, że zorganizuje happening, w którym utopi w Wiśle „złego opasłego księdza”.
Wyjaśnił, że chodzi o kukłę.
- Będziemy topili księdza jako symbol opasłości Kościoła. Tego, że Kościół ma dużo pieniędzy na swoje działania (...) Weźmiemy takiego dużego opasłego księdza i utopimy go w Wiśle - tłumaczył Gruchalski w Superstacji.
Na sugestię dziennikarza, że takie widowisko kojarzy się z zabójstwem ks. Popiełuszki, przyznał, że przekaz jest „trochę wyostrzony” ale „jeśli nie pokażemy twardej retoryki, to nie będziemy w stanie się przebić”.
- My nikogo nie chcemy zabijać. Nie chcemy mordować żadnych księży. Absolutnie. Jesteśmy pacyfistami - bronił się kandydat na europosła.
SLD zdystansowało się od pomysłu Gruchalskiego ustami swego rzecznika Dariusza Jońskiego.
Nasz komentarz: Rozlane mleko
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.