Papież Franciszek otrzymał w prezencie przedstawiającą go statuę naturalnej wielkości, wykonaną z półtorej tony gorzkiej czekolady. Figurę wykonali cukiernicy z Belluno na północy Włoch. Papież dostał jeszcze 1,5 t czekolady, która trafi do ubogich z Rzymu.
Watykański dziennik "L'Osservatore Romano" poinformował w czwartkowym wydaniu, że kakao, z którego wykonana została ta oryginalna statua, pochodzi z plantacji małej spółdzielni w Gwatemali. Stosuje ona - jak podkreślono - zasady sprawiedliwości i solidarności społecznej.
Autorami czekoladowej rzeźby są cukiernicy Mirco Della Vecchia i Paolo Moro, a inicjatywie patronowała włoska Akademia Producentów Czekolady.
Z tej okazji ofiarodawcy przywieźli też do Watykanu półtorej tony czekolady, którą papież przekazał od razu Caritas diecezji rzymskiej, prowadzącej stołówki i schroniska dla ubogich.
Franciszek jako pierwszy spróbował kawałek - dodał watykański dziennik.
Co stanie się z czekoladowym pomnikiem, jeszcze nie wiadomo.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.