Wiele darów, które w tym przedświątecznym czasie otrzymuje Papież Franciszek, trafia do rzymskich jadłodajni dla ubogich i do podopiecznych Caritas. W ostatnich dniach biuro papieskiego jałmużnika rozprowadzało m.in. kurczaki, ryby, świąteczne ciasta i słodycze.
Najuboższych wspierają także sami pracownicy Watykanu. Bożonarodzeniowa zbiórka żywności ma miejsce w tych dniach przy watykańskim supermarkecie. Mogą w nim robić zakupy pracownicy Stolicy Apostolskiej oraz ich rodziny. Zbiórkę prowadzą członkowie Caritas działającej przy watykańskiej parafii. Została ona autoryzowana przez Papieską Komisję ds. Państwa Watykańskiego.
„To już dziesiąty rok z rzędu, jak członkowie Caritas działającej przy papieskiej parafii św. Anny zbierają żywność przy watykańskim sklepie spożywczym. Do naszej parafii, która leży na granicy Watykanu i Włoch, codziennie przychodzą setki potrzebujących, prosząc o pomoc - mówi proboszcz parafii św. Anny o. Bruno Slivestrini. - Wydaje mi się, że bieda wciąż rośnie. Świadczy o tym chociażby fakt, że o wsparcie proszą nie tylko cudzoziemcy spoza Unii Europejskiej, ale też coraz więcej Włochów. Najlepiej widać to pod koniec miesiąca, gdy kończą się im pieniądze i ludzie przychodzą do nas prosić o wsparcie np. w kupieniu leków czy zapłaceniu rachunków. W naszej Caritas jako wolontariusze zaangażowani są pracownicy Watykanu. Codziennie niosą potrzebującym pomoc i solidarność”.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.