- Białoruś potrzebuje kapłanów godnych narodu, który bardzo dużo pokutował uważa papież.
Jego słowa przekazał nuncjusz apostolski w Mińsku abp Claudio Gugerotti uczestnikom krajowego spotkania kapłanów na zakończenie Roku Wiary. Odbyło się ono wczoraj w Mińsku. „Nie boję się kapłanów, którzy robią pomyłki, którzy są słabi, czasem upadają – powiedział Franciszek nuncjuszowi przed spotkaniem białoruskich księży. – Boję się kapłanów, którzy z zewnątrz wydają się być idealni, a wewnątrz są pełni brudu. Ci kapłani przeobrazili się w funkcjonariuszy i być może już nawet w nic nie wierzą” – dodał Ojciec Święty.
Do Mińska przyjechał z tej okazji cały episkopat oraz przedstawiciele duchowieństwa z wszystkich diecezji. Gospodarz spotkania, abp Tadeusz Kondrusiewicz, wezwał kapłanów do dbania o kościelną komunię. „Wszystkich zachęcamy do jedności, ale czy sami jesteśmy dobrym przykładem?” – pytał metropolita białoruskiej stolicy.
To jedyny głos z Watykanu po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.
Trzeba mniej katedr nauczycielskich, a więcej stołów bez hierarchii.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Boże, pociesz wszystkich pogrążonych w bólu rozstania, mając pewność, że umarli żyją w Tobie."
To trzeci co do wielkości cmentarz w Rzymie, po Cmentarzu Flamińskim i Campo Verano.
Franciszek po raz kolejny apelował też o modlitwę w intencji udręczonej Ukrainy.
Franciszek przyjął na audiencji dla nauczycieli i wychowawców z włoskiej Akcji Katolickiej.
Franciszek przyjął przedstawicieli Dykasterii ds. Komunikacji.