W niedzielę dzień ogólnopolskiej modlitwy i duchowej jedności z mieszkańcami Filipin

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik zaapelował o przeprowadzenie zbiórki do puszek na rzecz poszkodowanych w wyniku tajfunu.

Jak powiedział rzecznik episkopatu, to odpowiedź na apel papieża Franciszka o pomoc dla Filipińczyków, a „jednocześnie znak naszej solidarności z tamtymi ludźmi, którzy są ogromnie poszkodowani, którzy już teraz wymagają natychmiastowej pomocy – podkreślił ks. Józef Kloch. – Trzeba im podstawowych rzeczy, jak woda, ubrania, jedzenie. Stracili dosłownie wszystko, a woda, która tam się znajduje, nie nadaje się do picia”.

W niektórych diecezjach zbiórka do puszek odbędzie się w niedzielę 24 listopada.

Przypomnijmy, że papież Franciszek cały czas śledzi rozwój sytuacji na Filipinach. Zachęca też do nieustannej pomocy. W jego imieniu wsparcie to poszkodowanym przez tajfun oferuje Papieska Rady Cor Unum.

„Cor Unum jest watykańską dykasterią odpowiedzialną za pomoc charytatywną, jednak jest też dykasterią miłosierdzia Ojca Świętego - mówi podsekretarz dykasterii ks. Segundo Tejado Muñoz. - Od razu przekazaliśmy pomoc w wysokości 150 tys. dolarów jako wyraz solidarności Papieża z cierpiącymi. Zdecydowana większość kościelnej pomocy jaka tam dociera, to inicjatywy oddolne prowadzone w Kościołach lokalnych i przez lokalne Caritas, których prace są koordynowane przez Caritas Internationalis. Konkretne materialne wsparcie oferują też episkopaty wielu krajów. Jest to naprawdę niesamowita sieć pomocy. To wsparcie idzie etapami. Dla przykładu, gdy chodzi o Syrię, policzyliśmy, że w czasie trwania kryzysu w tym kraju różne organizacje katolickie przekazały na programy pomocowe ponad 80 mln euro. Przekazywanie tego wsparcia jest możliwe m.in. dzięki ogromnej ofiarności wiernych”.

By stawić czoło fali nieuczciwości i wszelkim próbom nadużywania pomocy humanitarnej na terenach dotkniętych przez tajfun mogą oficjalnie pracować tylko państwowe i kościelne organizacje.

„Sytuacja wciąż jest bardzo trudna. Na dużych wyspach liczne drogi są nieprzejezdne, trudno też dotrzeć drogą morską na wiele maleńkich wysepek - mówi Mateo Ciarli z Czerwonego Krzyża. - Skupiamy się głównie na dostarczaniu wody pitnej i żywności. Rozwozimy uzdatniacze zdolne oczyścić 3-4 tys. litrów wody na godzinę. Wciąż dostarczamy koce, narzędzia i materiały konieczne do naprawy domów, a także namioty dla tych rodzin, które przynajmniej na razie nie mają czego naprawiać. Ponadto rozprowadzamy naczynia do gotowania posiłków, środki czystości i pojemniki na wodę. Powstaje też wiele szpitali polowych”.

Warto też zauważyć, że rodzą się wciąż nowe inicjatywy na rzecz pomocy Filipinom spustoszonym przez tragiczny tajfun Haiyan. Wg danych ONZ liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 4 tys., jednak jest to wciąż bilans prowizoryczny. Ci, którzy przeżyli, mogą liczyć na pomoc z zewnątrz jedynie w ograniczonym stopniu, biorąc pod uwagę rozległość archipelagu nawiedzonego przez żywioł.

Z pomocą poszkodowanym spieszą różne organizacje humanitarne, w tym kościelne. Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących ustanowiła specjalny fundusz podległy apostolatowi ludzi morza. Jest on przeznaczony na realizację długofalowych projektów odbudowy we współpracy z duszpasterstwem ludzi morza z Filipin. Wkład początkowy funduszu to 10 tys. dolarów. Jednocześnie watykańska dykasteria wyraziła wdzięczność ośrodkom duszpasterstwa ludzi morza oraz firmom zatrudniającym filipińskich marynarzy za duchowe i materialne wsparcie w obliczu tragedii, która dotknęła ich rodziny. Konkretnym wyrazem takiej pomocy jest umożliwienie marynarzom kontaktu telekomunikacyjnego z bliskimi, którzy pozostali w kraju.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg