Francuscy merowie nie chcą uczestniczyć w zawieraniu tak zwanych małżeństw homoseksualnych. Zobowiązuje ich do tego aktualne prawo.
Dziś we francuskiej Radzie Konstytucyjnej przedstawiony został wniosek podpisany przez 20 tys. merów i wicemerów, w którym domagają się oni przyznania im prawa do sprzeciwu sumienia. Obiecał im to w listopadzie ubiegłego roku prezydent Hollande, który potem przeforsował tak zwane małżeństwa jednopłciowe w parlamencie, ale obietnicy w sprawie klauzuli sumienia nie dotrzymał.
Merowie przypominają, że na sprzeciw sumienia może się we Francji powoływać wiele kategorii zawodowych, między innymi lekarze, adwokaci a nawet sędziowie. Jest absurdalne, że nam tego prawa się odmawia – skarżą się merowie. „Nikt nie może być krytykowany za to, że nie chce być odpowiedzialny za zawarcie związku, którym przyznaje się prawo do adopcji dzieci przez pary homoseksualne” – czytamy w petycji.
To dlatego codziennie trzeba "zasiewać ziarna pokoju" - podkreślił.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Nienarodzone dziecko jest zawsze słabsze, nie może mówić za siebie i nie może niczego żądać.