Jednym z sekretów tego papieża jest autentyczność, splot ignacjańskiej duchowości i codziennej mistycznej medytacji Pisma Świętego – twierdzi Giovanni Maria Vian.
Pontyfikat Franciszka to bezpośredni dialog ze światem – mówi na łamach portalu „La Stampy”, Vatican Insider, dyrektor „L’Osservatore Romano”. W obszernej rozmowie z Giacomo Galeazzim, watykanistą, w Polsce znanym autorem książek m.in. o Ojcu Pio i Janie Pawle II, naczelny watykańskiego dziennika próbuje przeanalizować i odkryć tajemnice papieża zza oceanu.
- Jego sposób głoszenia Ewangelii ma natychmiastowy skutek i dociera do wszystkich. Jest wyjątkowo atrakcyjny, bo papież w swoich homiliach i przemówieniach ciągle odwołuje się do obrazów i przykładów zaczerpniętych prosto z życia – podkreśla Vian.
I dodaje: - Franciszek jest chętnie słuchany przez młodzież, bo jest wiarygodny i autentyczny. Sam otarł się o trudy życia, a jako biskup, a potem koadiutor i arcybiskup tak gigantycznej diecezji, jaką jest Buenos Aires, identyfikował się nie tyle z centrum, a peryferiami i nędzą. Był w stanie stanąć z nią oko w oko, dotknąć, a nie tylko o niej mówić.
Dyrektor Osservatore – jego opinia uważana powszechnie za oficjalne stanowisko Watykanu, choć sam Vian próbuje dystansować się od tego rodzaju określeń – nie waha się stwierdzić, iż „właśnie na taki głos i postawę czekał Kościół i świat”.
Walka i kontemplacja
Mierząc się z przytaczanym przez Galeazziego określeniem, że pojawiają się głosy, „iż przepowiadanie Franciszka jest zbyt proste”, Vian mówi:
- Wprost przeciwnie, to absurdalny zarzut! Papież ten potrafi wspiąć się na wyżyny, właśnie tam zaprowadzić słuchających. Jego styl bazuje na wielkiej ignacjańskiej lekcji głoszenia Słowa. A jego podstawą jest z kolei głęboka medytacja Pisma Św. Papież Franciszek każdego ranka wstaje bardzo wcześnie, o wschodzie słońca i zanim odprawi Mszę Św. długi czas spędza ze Słowem, z pismami Świętych i Ojców Kościoła. Medytuje. To właśnie od św. Ignacego wywodzi się ten styl odwoływania się do codzienności, prostych obrazów, do jakich odwoływał się sam Jezus. Cała chrześcijańska, ale i żydowska tradycja Pisma, bez uciekania się i opierania na prostych obrazkach z rzeczywistości, z codziennego życia, byłaby pusta. Franciszek więc prezentuje rzadki dziś, niestety, w Kościele styl głoszenia Ewangelii”.
Vian podkreśla, że Franciszek potrafi też wyjść poza bliskie mu horyzonty i ogarnąć cały Kościół. Tej otwartości i szerokiego spojrzenia uczył się przez lata, ale nabrał szczególnie w czasie kiedy odgrywał jedną z głównych ról na konferencji biskupów Latynoamerykańskich (CELAM) w Aparecidzie w 2007 r. „Bergoglio nie miał więc problemów, by stać się Biskupem Rzymu” – mówi Vian.
Na pytanie watykanisty o priorytety tego pontyfikatu, dyrektor Osservatore odpowiada bez wahania:
- Są nimi, jak mówił, całe życie Brat Roger z Taizé, walka i kontemplacja. Papież chce pomóc Kościołowi wydostać się ze swoich własnych więzów, wejść z powrotem na scenę świaat, dojść do ludzi. I to musi stać się właśnie poprzez to, o czym uczył tysiące młodych całe życie Brat Roger, przez radykalizm w modlitwie. Franciszek chce budować kulturę dialogu i spotkania”.
Vian kończy: „Ten papież z innego kontynentu to człowiek, który buduje mosty. Widzieliśmy to w Rio. Nie boi się bezpośredniego kontaktu, uśmiechu, dotyku. Przytula dzieci, starców, chorych, grzeszników. Kiedy podkreśla, że nikt nie może czuć się wykluczony z Kościoła, ani wyjęty spod miłości i ramion papieża, to za chwilę potwierdza, to czynem, każdego dnia. I to jest skuteczność i tajemnica Franciszka”.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.