Dwa lata po powstaniu rozpadzie Sudanu na dwa państwa, w Sudanie południowym trwają modlitwy o pokój.
W Sudanie Południowym trwa dziś szczególna modlitwa o pokój i pojednanie. Inicjatywa związana jest z przypadającą jutro drugą rocznicą pojawienia się tego kraju na mapie świata. Rozpad Sudanu na dwa suwerenne państwa położył kres wieloletniej krwawej wojnie domowej.
„Przeszłość naznaczona jest otwartymi wciąż ranami, podziałami, wzajemną nienawiścią, walkami i mordami. Bazując na takim doświadczeniu bardzo trudno jest budować przyszłość. O tym, by położyć szczególny nacisk na proces pojednania mówiło się od dawna. Teraz prezydent Południowego Sudanu zachęcił biskupów, by włączyli w niego wszystkich mieszkańców – podkreśla kierujący diecezją Rumbek jako jej administrator o. Fernando Colombo, kombonianin. - Potrzebna jest odnowa sumień, przemiana serc, przebaczenie. 5 lipca o pokój dla Sudanu modliła się wspólnota muzułmańska, dzień później chrześcijanie. Dziś te modlitwy odbywają się we wszystkich miastach i wioskach, każdy modli się według własnej tradycji. Musimy być świadomi, że proces pojednania potrwa lata. Jednak, jeśli nie postawimy na prawdziwe pojednanie, wszystko, co się będzie dokonywało, będzie się działo tylko powierzchownie”.
Sudan Południowy ze stolicą w Dżubie powstał 9 lipca 2011 r. w wyniku porozumienia rządu sudańskiego w Chartumie z Ludową Armią Wyzwolenia Sudanu. Położyło to kres najdłuższej wojnie domowej w Afryce.
Swoje przesłanie na tegoroczne spotkanie Papież podpisał 13 stycznia br.
Jak poinformowało watykańskie Biuro Prasowe, w poniedziałek Franciszek zadzwonił, aby podziękować.
Świecka karmelitanka, która zmarła w 1955 roku, jest bliżej wyniesienia na ołtarze.
Zawierzamy go przemożnemu wstawiennictwu Najświętszej Maryi.
Papież Franciszek dobrze odpoczywał przez całą noc - poinformował Watykan we wtorek.