Papież Franciszek otrzymał dożywotni bilet na środki komunikacji miejskiej w Rzymie. Kierownictwu zakładu transportu publicznego wyznał jednak, że nie będzie mógł raczej skorzystać z prezentu.
Włoskie media podały, że specjalny dożywotni bilet z białą imienną kartą papież otrzymał od dyrektora rzymskiego zakładu komunikacji Atac, Roberto Diacettiego. Powiedział on Franciszkowi: "Karta działa w całej sieci komunikacyjnej w Rzymie. Wasza Świątobliwość może jej używać w każdym środku transportu".
"Ach, gdybym tylko mógł" - odparł papież, który jako arcybiskup Buenos Aires poruszał się po swoim mieście autobusem i metrem. Dodał następnie z uśmiechem: "Ale myślę, że nie pozwolą mi się przejechać". "Czy ta karta naprawdę działa?" - pytał Franciszek z zaciekawieniem.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.