"Jak wiele jest w Kościele plotkarstwa! Jakżeż wiele plotkujemy my, chrześcijanie!"
Na zło wyrządzane wspólnotom chrześcijańskim przez plotkarstwo i sianie nienawiści zwrócił uwagę Ojciec Święty podczas porannej Eucharystii sprawowanej w kaplicy Domu Świętej Marty. Mszę św. wraz z papieżem koncelebrował maltański kapłan pracujący w Rzymie, ks. Daniel Grech, a uczestniczyła w niej grupa studentów Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego wraz z rektorem, biskupem Enrico Dal Covolo SDB, inicjatorzy Drogi Neokatechumenalnej, Kiko Argüello, Carmen Hernández i Mario Pezzi oraz Roberto Fontolan i Emilia Guarnieri z ruchu "Communione e Liberazione".
Swoją homilię papież Franciszek osnuł wokół zapisanych w dzisiejszej Ewangelii słów Pana Jezusa skierowanych do Piotra, który wmieszał się w życie umiłowanego ucznia - apostoła Jana: "Co tobie do tego?". Przypomniał, że we wcześniejszych wersetach znajdujemy zapis dialogu miłości między Jezusem a Piotrem, ale także i mimo to Księcia Apostołów nie ominęła pokusa, by wmieszać się w życie drugiego. Ojciec Święty dodał, że powszechnie takie zachowanie określamy jako "wścibskość".
Następnie wskazał na dwa sposoby owego mieszania się w życie innych ludzi. Przede wszystkim porównywanie prowadzące do zgorzknienia, a nawet zawiści, która osłabia wspólnotę chrześcijańską, czyni jej wiele zła. "Diabeł jej chce" - dodał papież. Zaznaczył, iż drugim sposobem w jaki przejawia się ta pokusa, są plotki. Zaczyna się ona od "tonu wychowawczego" a dochodzi do "obdarcia bliźniego ze skóry" - zauważył kaznodzieja.
"Jak wiele jest w Kościele plotkarstwa! Jakżeż wiele plotkujemy my, chrześcijanie! Plotkowanie jest właściwie obdzieraniem ze skóry. Wyrządzanie szkody jeden drugiemu. Jakby się chciało drugiego pomniejszyć: zamiast samemu wzrastać, sprawiam, aby drugi był niżej, a sam czuję się wielki. Tak się nie robi! Plotkowanie wydaje się piękne. Nie wiem dlaczego, ale tak się zdaje. Jak cukierki miodowe. Bierzesz jeden, drugi, następny i jeszcze jeden, a na końcu boli cię brzuch. Dlaczego? Tak jest z plotkowaniem. Jest słodkie na początku, a w końcu cię niszczy, niszczy twoją duszę! Plotkowanie jest w Kościele niszczące, bardzo destruktywne... Po trosze to duch Kaina: zabić brata językiem, zabić brata!" - stwierdził Ojciec Święty.
Papież zauważył, że na tej drodze stajemy się chrześcijanami dobrych manier i złych nawyków. Mówiąc o plotkarstwie, Ojciec Święty wskazał na trzy rzeczy.
"Czynimy dezinformację: wyrażamy jedynie połowę prawdy, która nam odpowiada, ale nie drugą. Nie mówimy o drugiej połowie, ponieważ nie jest dla nas wygodna. Niektórzy się uśmiechają..., ale to prawda, czyż nie? Czy widziałeś, co się stało? I to idzie w świat. Druga to zniesławienie: kiedy jakiś człowiek naprawdę ma wadę, popełnił coś poważnego - opowiedzieć o tym, «zabawić się w dziennikarza»... A opinia tego człowieka jest zniszczona. Trzecią jest oszczerstwo: mówienie rzeczy nieprawdziwych. To właśnie zabicie swego brata! Wszystkie trzy - dezinformacja, zniesławienie i oszczerstwo - są grzechem! To grzech! To policzek wymierzony Jezusowi w osobie jego dzieci, jego braci" - podkreślił papież Franciszek.
Ojciec Święty zauważył, że właśnie dlatego Jezus czyni z nami, tak jak to zrobił z Piotrem, kiedy mu wyrzuca: "Co tobie do tego? Ty pójdź za Mną!" - Pan naprawdę wskazuje nam drogę.
"Plotkowanie nie wyjdzie ci na dobre, bo doprowadzi cię właśnie do tego ducha zniszczenia w Kościele. Ty pójdź za Mną! Piękne jest to słowo Jezusa, jest tak wyraźne, tak bardzo naznaczone miłością wobec nas. Jakby chciał powiedzieć: «Nie fantazjujcie, wierząc, że ocalenie jest w porównaniu z innymi i w plotkach. Zbawienie polega na pójściu za Mną». Iść za Jezusem! Prośmy dziś Pana Jezusa, aby dał nam tę łaskę, abyśmy nigdy nie mieszali się w życie innych, byśmy nie stali się chrześcijanami dobrych manier i złych nawyków, ale abyśmy naśladowali Jezusa, szli za Jezusem, Jego drogą. I to wystarczy" - stwierdził papież.
W swej homilii papież Franciszek przypomniał również epizod z życia św. Teresy od Dzieciątka Jezus, która zastanawiała się, dlaczego Jezus jednym daje tak wiele, a innym nie. Starsza siostra wzięła naparstek i kieliszek i napełniła je wodą, a następnie zapytała Tereskę, który z nich był bardziej pełny. "Ależ obydwa są pełne" - odpowiedziała Teresa. Ojciec Święty wskazał, że tak czyni z nami Pan Jezus: Jego nie interesuje czy jesteś wielki, czy też mały. Interesuje Go, czy jesteś wypełniony Jezusową miłością - zaznaczył papież Franciszek.
Ojciec Święty w przesłaniu do uczestników II zgromadzenia synodalnego Kościołów we Włoszech.
Gabriele Manzo relacjonował ostatnie tygodnie życia św. Jana Pawła II.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Papież, przyzywając Bożego Miłosierdzia, ponownie wezwał do modlitwy o dar pokoju.
Krótkie papieskie przesłania: do misjonarzy miłosierdzia i pielgrzymów z Czech.