Jak wyglądają karty do głosowania i jak przebiega wybór papieża?
Karty do głosowania podczas konklawe będą takie same, jak przed ośmiu laty. Są niemal kwadratowe o wymiarach 12 na 14 cm, z możliwością złożenia na pół. W górnej części widnieje łaciński napis Eligo in Summum Pontificem, czyli „Wybieram na Ojca Świętego”. Dolna część karty pozostaje wolna na wpisanie nazwiska elekta.
Kardynałowie wypełniają karty w sekrecie, czytelnie, choć, na ile się da, w sposób uniemożliwiający identyfikację piszącego. Można tam umieścić tylko jedno nazwisko; w przeciwnym razie głos jest nieważny. Złożona dwukrotnie karta zostaje wrzucona do urny.
Głosowanie odbywa się wyłącznie w gronie kardynałów elektorów. Papieski mistrz ceremonii i sekretarz Kolegium Kardynalskiego mają opuścić Kaplicę Sykstyńską przed rozpoczęciem wpisywania nazwisk głosujących. Drzwi kaplicy pozostają na ten czas zamknięte. Jedyny wyjątek robi się przy ewentualnym odbieraniu głosów od chorych elektorów nieobecnych na sali.
Po raz pierwszy głosowanie za pomocą kart oraz ich skrutację przez samych kardynałów zastosowano przy wyborze papieża Innocentego III w 1198 r. Wydarzenie to jest uważane przez niektórych za pierwsze prawdziwe konklawe, choć zasada zamknięcia elektorów „pod kluczem” została wprowadzona dopiero w następnym stuleciu (w 1274 r.).
Wizyta w tym kraju, w którym nie był nigdy żaden papież, była marzeniem Franciszka.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.