Takiego papieża chcą kardynałowie

Papieżem powinien zostać człowiek otwarty, mający umiejętność wysłuchania wszystkich - uważają francuscy kardynałowie-elektorzy. Ponadto wśród pożądanych cech jest także dobre zdrowie.

Nowy papież powinien mieć „wystarczającą otwartość umysłu, aby rozumieć albo przynajmniej próbować wczuć się w różne kultury” - oświadczył arcybiskup Paryża, kard. André Vingt-Trois. Chciałby on papieża pokornego, który „nie uważa siebie za Boga”, a przy tym jest bystry i nie byłby tylko „fasadą”. - Wiek nie jest tu decydującym kryterium - dodał przewodniczący Konferencji Biskupów Francji, przywołując postać bł. Jana XXIII, wybranego, gdy miał 77 lat, a mimo to doprowadził do głębokiej reformy Kościoła katolickiego za sprawą zwołania Soboru Watykańskiego II. Podobnie nie ma zasadniczego znaczenia kwestia narodowości nowego Biskupa Rzymu. - Ważniejsza wydaje mi się umiejętność słuchania - wskazał kard. Vingt-Trois.

Podobnie arcybiskup Lyonu, kard. Philippe Barbarin życzyłby sobie papieża „zdolnego wysłuchać wszystkich”. Konieczne jest też, by „wytrwał w zawierusze, pośród przeciwności, w obliczu konfliktu”, innymi słowy - aby był „naprawdę mocny”. Prymas Galów przyznał, że przyjęcie sukcesji po „gigancie” nie będzie łatwe, nie należy się też spodziewać po nowym papieżu takiej wielkiej jaką byli jego dwaj poprzednicy, lecz „to nieistotne”. Pytany czy możliwy jest wybór Afrykanina lub Latynosa, kard. Barbarin odpowiedział: „Dlaczego nie? Ale nie zagłosuję na kogoś z Ameryki Południowej dlatego, że jest Latynosem. Interesuje mnie człowiek, a nie jego wygląd” - wyjaśnił purpurat.

Zdaniem arcybiskupa Bordeaux, kard. Jeana-Pierre’a Ricarda należy wybrać człowieka odznaczającego się duchowością, „człowieka Bożego”, a zarazem intelektualistę, „godnego sukcesji po wytrawnym teologu, jakim jest Benedykt XVI”. Wskazując, że przyszły papież będzie musiał dużo podróżować, powinien być to „człowiek relacji”, znający sytuację międzynarodową i mówiący kilkoma językami. Z tego względu raczej nie zostanie on wybrany spośród najstarszych kardynałów. - Młodość nie wystarczy, ale jednocześnie potrzebny jest ktoś z dobrym zdrowiem fizycznym, przynajmniej na początku - dodał kard. Ricard.

Czwarty francuski kardynał-elektor, Jean-Louis Tuaran, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego nie chciał opisywać idealnego kandydata. Wyraził jedynie nadzieję na szybki wybór papieża, który „ukaże jedność Kościoła”. - Nikomu, nawet najlepszemu przyjacielowi nie życzę tej przytłaczającej odpowiedzialności, która czyni z tego człowieka [papieża - KAI] prawdziwego więźnia - powiedział hierarcha, który przez 12 lat kierował dyplomacją watykańską za pontyfikatu bł. Jana Pawła II.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama