Oskarżony o niewłaściwe zachowania seksualne w przeszłości szkocki kardynał Keith O’Brien wydał 3 marca oświadczenie, w którym przyznał się do winy.
Emerytowany arcybiskup metropolita Saint Andrews i Edynburga wyjaśnił, że początkowo odrzucał podniesione przeciwko niemu zarzuty, ze względu na ich anonimowy i niekonkretny charakter. Teraz jednak przyznaje, że był w jego życiu okres, w którym jego „seksualne zachowania były poniżej standardów oczekiwanych od księdza, biskupa i kardynała”.
- Przepraszam i proszę o wybaczenie wszystkich, wobec których zawiniłem. Przepraszam również Kościół katolicki i naród szkocki. Spędzę teraz resztę mojego życia w odosobnieniu. Nie będę brał dalszego udziału w publicznym życiu Kościoła katolickiego w Szkocji - napisał 75-letni kardynał.
Jego oświadczeniu towarzyszy zapowiedź, że nie weźmie udziału w konklawe, a także informacja, iż jest to jedyne oświadczenie, jakie w tej sprawie wyda oraz że obecnie przebywa poza krajem.
24 lutego na łamach brytyjskiej prasy pojawiły się pod adresem purpurata oskarżenia o „niestosowne zachowania”, których miał się on dopuścić w latach osiemdziesiątych. Zarzuty wystosowali trzej duchowni i jeden były zakonnik, nie precyzując jednak na czym miałyby te zachowania polegać.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.