Czyli papieski Twitter po łacinie.
Uruchomienie łacińskiego konta na papieskim Twitterze oraz pierwszy wpis, jaki się tam wczoraj pojawił, wzbudziły spore zainteresowanie. W ciągu pierwszego dnia breviloquentis Benedykta XVI śledziło już 3 tys. osób. Po ekumenicznym wpisie zachęcającym do modlitwy, sprawiedliwości, umiłowania dobra i pokornego pójścia za Panem liczba ta wzrosła do 8 tys. Zdaniem przewodniczącego Papieskiej Akademii Języka i Kultury Łacińskiej, fenomen ten z jednej strony przybliża samego Papieża, a z drugiej promuje łacinę, która pozostawia swoje ślady nawet w świecie cyfrowej komunikacji. Prof. Ivano Dionigi jako przykład podaje znany symbol „małpki” @ z poczty elektronicznej. Jej angielska nazwa at to nic innego, jak łacińskie ad – do. Co więcej, łacina w ogóle wydaje się dobrze nadawać do tego rodzaju komunikacji.
„Jest tak dlatego, że łacina, jeśli chodzi o Twitter i jego sztywne zasady, pasuje tu bardzo dobrze – powiedział Radiu Watykańskiemu prof. Dionigi. – Jest to język zwięzły w pełnym tego słowa znaczeniu. A zatem przynajmniej niektórzy z fanów Twittera, poznawszy syntetyczną strukturę łaciny, mogą się z nią tam poczuć dobrze. Twitter bowiem wymaga dyscypliny, zwięzłości, skrótowości, trafiania w sedno. Sądzę, że dzisiaj wszyscy po trosze potrzebujemy lekcji Tacyta w tym trwającym słowotoku. Trzeba nauczyć się ważyć słowa, co wszystkim pomoże do większej świadomości i do pomyślenia, zanim się coś powie”.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.