Tuż przed Komunią św. nie będzie można używać innych tytułów Chrystusa – stwierdził amerykański episkopat.
W Stanach Zjednoczonych Ameryki podczas śpiewania „Agnus Dei” w trakcie liturgii nie będzie można używać innych tytułów chrystologicznych, niż „Baranku Boży”. Tak jak w innych częściach świata, amerykańscy katolicy będą śpiewać „Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami”.
W ostatnich latach w wielu parafiach dodawano do „Agnus Dei” również wezwania „Słowo Boże”, „Chlebie Życia” lub „Światło Pokoju”. Komisja Boskiej Liturgii i Dyscypliny Sakramentów amerykańskiego episkopatu obserwowała tę praktykę. Na początku tego 2012 roku przewodniczący Konferencji Episkopatu USA kard. Timothy Dolan otrzymał od ówczesnego sekretarza Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów abpa Josepha Augustine Di Noi list, w którym hierarcha stwierdzał, iż tego typu wezwania stoją w sprzeczności z porządkiem liturgicznym. Dodał również, że można „Baranku Boży” można śpiewać więcej, niż trzykrotnie, o ile nie wydłuża nadmiernie tej części Mszy św. i zawsze zakończone jest słowami „obdarz nas Pokojem”.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.