Kościół katolicki miał swych obserwatorów czuwających nad prawidłowym przebiegiem odbywających się dziś w Angoli wyborów parlamentarnych.
Obserwatorzy zostali wytypowani przez komisję sprawiedliwości i pokoju episkopatu tego afrykańskiego kraju. Są to zarazem wybory prezydenckie, ponieważ zgodnie z nową konstytucją przywódca zwycięskiej partii automatycznie zostaje głową państwa.
Kościół nie wskazuje na żadnego z kandydatów, apeluje jednak do Angolczyków o nie bojkotowanie wyborów i odpowiedzialne oddanie głosu. Przypomina, że prawdziwym filarem demokracji są przywódcy wybrani w wolnych wyborach, a nie narzuceni siłą czy dziedziczący stanowiska. Episkopat Angoli zachęca, by dobrze przyjrzeć się programom partii startujących w wyborach także pod kątem walki z ubóstwem, ochrony rodziny, troski o najbardziej potrzebujących, a ponadto etycznych i duchowych wartości, jakie są przez nie głoszone.
Są to trzecie po odzyskaniu przez Angolę niepodległości wybory parlamentarne. Faworytem jest rządzący Ludowy Ruch Wyzwolenia Angoli (MPLA) i jego przywódca, sprawujący władzę już czwarte dziesięciolecie prezydent Jose Eduardo Dos Santos. Opozycyjna partia UNITA, przeciwniczka MPLA jeszcze z czasów wojny, zarzuca rządzącym m.in. korupcję. Faktem jest bowiem, że dochody z ropy naftowej przyczyniają się do znacznego rozwoju kraju, prowadzą jednak, jak wskazuje Transparenty International, do wielu nadużyć.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.