Do podpisania wspólnej petycji wezwał kandydatów na urząd prezydenta i viceprezydenta metropolita Nowego Jorku kard. Timothy Dolan. Jej sygnowanie zobowiązałoby reprezentantów partii demokratycznej i republikańskiej do prowadzenia tzw. „uprzejmego dialogu”. Dokument miałby również prowadzić do zaprzestania osobistych ataków podczas dwóch miesięcy dzielących ich od listopadowych wyborów na urząd prezydenta.
„Piszę do kandydatów, gdyż pragnę, aby pozostała część kampanii wyborczej skoncentrowana była na istotnych dla narodu problemach, a nie na atakach personalnych” – napisał kard. Timothy Dolan w liście do Baracka Obamy, Joea Bidena, Mitta Romneya i Paula Ryana.
Petycja nosi tytuł „Uprzejmość w Ameryce” i została przygotowana przez Rycerzy Kolumba. Oprócz kandydatów została ona również skierowana do mediów, z prośbą, aby skoncentrowały się one na sprawach najistotniejszych.
Tekst przesłania został opublikowany na witrynie internetowej Rycerzy Kolumba, gdzie błyskawicznie zyskał 20 tysięcy podpisów. W liście do kandydatów kard. Dolan przywołał również wyniki badań opinii publicznej przeprowadzone na początku lipca. Dwie trzecie respondentów uważa, iż kandydaci przeznaczają więcej czasu na wzajemne ataki niż na rozmowy o problemach najważniejszych, a 64 proc. ankietowanych twierdzi, że negatywna kampania szkodzi polityce.
Kardynał Dolan zapowiedział, że będzie przewodniczył modlitwom na zakończenie konwencji obu partii – demokratycznej w Północnej Karolinie i republikańskiej na Florydzie.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.