Łzy, milczenie i modlitwa

Na warszawskim cmentarzu odbyła się uroczystość odprowadzenia na miejsce tymczasowego spoczynku szczątków ofiar reżimu komunistycznego z lat 1948-56, które wydobyto z kwatery „Ł”., tzw. „Łączki”.

Następnie odmówione zostały modlitwy przez biskupa polowego Józefa Guzdka, ordynariusz prawosławnego Jerzego Pańskowskiego i ks. płk. Andrzeja Fogla. Zebrani wspólnie odmówili modlitwę za zmarłych oraz Ojcze nasz. Odczytane zostały fragmenty Księgi Mądrości oraz Psalm 25.

- Łzy, milczenia i modlitwa towarzyszą nam, kiedy patrzymy na ogrom cierpienia tych, którzy w bestialski sposób zostali zamordowani, ale też gdy patrzymy na ogrom cierpienia ich najbliższych, rodzin. Wobec tego ogromu zła żeby opowiedzieć Bogu to, co czujemy, nie wystarcza ludzkie słowa – powiedział bp Guzdek.

Ceremonię zakończyło przeniesienie trumien do samochodów, które odwiozły je na miejsce tymczasowego spoczynku na cmentarzu północnym, gdzie rozpocznie się proces identyfikacji ofiar. Etap ten może potrwać nawet kilka miesięcy. Po nim zorganizowane zostaną uroczystości pogrzebowe.
W kwaterze „Ł”, tzw. Łączce, spoczywają więźniowie osławionego mokotowskiego więzienia przy Rakowieckiej. Wśród domniemanych ofiar spoczywających na Powązkach mogą znajdować się doczesne szczątki m. in.: rtm. Witolda Pileckiego, gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila", mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki", straconych na Rakowieckiej.

Jak powiedział dr Szwagrzyk, większość odnalezionych czaszek nosi ślady egzekucji tzw. katyńskiej, czyli strzału w potylicę z bliskiej odległości. Część szkieletów ma także inne obrażenia, wskazujące na tortury. Wiele z ciał uległo prawie całkowitemu rozkładowi na skutek działania substancji chemicznych użytych do zatarcia zbrodni. Archeolodzy podkreślają, że wielu więźniów ubranych było w niemieckie mundury po to, aby ofiary dodatkowo upokorzyć i poniżyć oraz nawiązać do rzekomej winy współpracy z hitlerowcami. Ciała spoczywały w wąskich i stosunkowo płytkich grobach zbiorowych, co także utrudnia prace eksploracyjne. Kolejne prace wykopaliskowe na cmentarzu będą kontynuowane od października.

- Za wcześnie jeszcze, aby mówić o miejscu pochówku ofiar komunizmu, ale mam nadzieję, że będzie to kwatera „Ł” na Cmentarzu Powązkowskim. To jest panteon narodowy, tu leżą bohaterowie - powiedział po uroczystościach Krzysztof Szwagrzyk.

Prace ekshumacyjne, finansowane przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, to wynik ubiegłorocznego porozumienia zawartego pomiędzy IPN, Ministerstwem Sprawiedliwości oraz Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Realizowane są w ramach ogólnopolskiego projektu badawczego "Poszukiwania nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego z lat 1944-1956".

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama