Kolejna publikacja tajnych akt Stolicy Apostolskiej oraz prywatnych dokumentów Ojca Świętego to nie kontrowersyjne dzieło dziennikarskie, lecz zwyczajne przestępstwo – czytamy w oświadczeniu watykańskiego Biura Prasowego.
Jest to reakcja na kolejne przecieki tajnych dokumentów z najbliższego otoczenia Papieża. Tym razem nie są to już pojedyncze teksty, lecz cały zbiór dokumentów, opublikowanych w formie książki liczącej ponad 350 stron. Zawiera ona dane bardzo różnej natury, od numeru konta bankowego Benedykta XVI poprzez listy do Papieża aż po szyfrowaną korespondencję z nuncjatur.
Jak czytamy w watykańskim oświadczeniu, publikacja ta narusza prawo do prywatności i tajemnicy, jak również swobodę korespondencji. Jest też w istocie publikacją cudzych tekstów w celach komercyjnych. Watykan zatem zapowiada, że naruszonych praw Ojca Świętego, jego współpracowników oraz innych autorów korespondencji będzie dochodził na drodze sądowej.
Przypomnijmy, że 25 kwietnia Benedykt XVI powołał komisję kardynalską, której polecił przeprowadzenie dochodzenia w sprawie przecieków tajnych dokumentów z Watykanu. Na jej czele stanął hiszpański kanonista z Opus Dei kard. Julián Herranz.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.