Wczorajszy koncert w Watykanie ofiarowany Papieżowi przez prezydenta Włoch był okazją do krótkiej, 20-minutowej rozmowy w cztery oczy między Benedyktem XVI i Giorgiem Napolitanem.
Jak podał watykański rzecznik, dotyczyła ona pokoju na świecie, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji na Bliskim Wschodzie. Ojciec Święty zapewnił też Włochów o swej bliskości i modlitwie w tym trudnym dla nich okresie.
Przypomnijmy, że Włochy borykają z poważnymi problemami, jak katastrofalny demograficzny, zastój gospodarczy i horrendalny dług publiczny. Od listopada krajem rządzi gabinet fachowców pod kierunkiem Maria Montiego, który również był obecny na koncercie. Wprowadzane przez niego reformy koncentrują się przede wszystkim na dyscyplinie budżetowej. Budzi to jednak szerokie kontestacje. Stąd jego wczorajsza obecność w Watykanie została odebrana przez media jako poszukiwanie dodatkowego zaplecza moralnego dla rządowych reform.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.