Wczorajszy koncert w Watykanie ofiarowany Papieżowi przez prezydenta Włoch był okazją do krótkiej, 20-minutowej rozmowy w cztery oczy między Benedyktem XVI i Giorgiem Napolitanem.
Jak podał watykański rzecznik, dotyczyła ona pokoju na świecie, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji na Bliskim Wschodzie. Ojciec Święty zapewnił też Włochów o swej bliskości i modlitwie w tym trudnym dla nich okresie.
Przypomnijmy, że Włochy borykają z poważnymi problemami, jak katastrofalny demograficzny, zastój gospodarczy i horrendalny dług publiczny. Od listopada krajem rządzi gabinet fachowców pod kierunkiem Maria Montiego, który również był obecny na koncercie. Wprowadzane przez niego reformy koncentrują się przede wszystkim na dyscyplinie budżetowej. Budzi to jednak szerokie kontestacje. Stąd jego wczorajsza obecność w Watykanie została odebrana przez media jako poszukiwanie dodatkowego zaplecza moralnego dla rządowych reform.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.