Po raz siódmy w centrum Gdańska odbyło się w Wielki Piątek Misterium Męki Pańskiej. Droga Krzyżowa wiodła spod Dworu Artusa na Górę Gradową. W jej odtworzeniu brało udział kilkudziesięciu aktorów, którym towarzyszyło kilkuset gdańszczan.
Misterium trwało ponad dwie godziny. Rozpoczęło się sceną sądu nad Chrystusem odegraną na przedprożu Dworu Artusa w zabytkowym centrum Gdańska. Kolejne etapy inscenizacji Męki Pańskiej miały miejsce m.in. przed halą targową i w przejściu podziemnym na wysokości dworca Gdańsk Główny. Finał spektaklu - ukrzyżowanie Chrystusa - odbył się na Górze Gradowej u stóp Milenijnego Krzyża.
Choć misterium pozbawione było typowych akcentów modlitewnych, na poszczególnych stacjach rozważania wielkopiątkowe prowadził gwardian kościoła św. Jakuba w Gdańsku o. Piotr Nowak.
Odtworzenia Drogi Krzyżowej podjęli się aktorzy z Młodzieżowego Klubu Twórczego "Plama". Część z nich ubrana była w historyczne stroje, a część - we współczesne ubrania. W Drodze Krzyżowej aktorom towarzyszyło kilkuset gdańszczan: niektórzy pokonali z aktorami całą drogę, inni dołączali do nich na jakiś czas.
O oprawę muzyczną misterium zadbały zespoły Diakonia Muzyczna Czarka Paciorka oraz Ikenga Drummers. Misterium przygotowało lokalne Stowarzyszenie SUM, ojcowie kapucyni oraz Urząd Miasta Gdańska.
Jak poinformowali organizatorzy przedstawienia, jego celem było "wzbudzenie refleksji w mieszkańcach Gdańska, że w tym dniu przed prawie dwoma tysiącami lat wydarzyło się coś niezwykle ważnego".
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.