Ta historia zdarzyła się podczas pielgrzymki Jana Pawła II na wyspę Saint Lucia 7 lipca 1986 r.
Watykan, Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Spotkanie z rzecznikiem prasowym Joaquinem Navarro-Vallsem, luty 1999 r. Joaquin wziął mnie na bok. – Posłuchaj, Andreas, papież nie chce, abyś opowiadał lub pisał o tym, co tu widziałeś. O tych wszystkich rzeczach, jakie niektórzy nazywają nadprzyrodzonymi i jakie miały miejsce w obecności Jana Pawła II. – Rozumiem – odpowiedziałem i zapewniłem: – Obiecuję, ze nie pisnę ani słowa, dopóki on żyje ani kilka lat po jego śmierci. Dotrzymałem obietnicy. Aż do teraz.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To dlatego codziennie trzeba "zasiewać ziarna pokoju" - podkreślił.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.