Abp Silvano Tomasi ponowił apel Benedykta XVI do wszystkich Syryjczyków, aby zaniechali przemocy i przystąpili do dialogu. Stolica Apostolska wierzy, że wciąż nie jest na to za późno i że kluczową rolę mogą tu odegrać organizacje międzynarodowe, bez uciekania się jednak do przemocy - oświadczył stały obserwator Watykanu przy genewskich agendach ONZ. Wziął udział w debacie Rady ONZ ds. Praw Człowieka na temat Syrii.
„Nie możemy się poddawać logice przemocy; nigdy nie jest za późno, by od niej odstąpić” – podkreślił dyplomata papieski. Zaznaczył również, że zabiegając o spełnienie swych słusznych dążeń Syryjczycy nie mogą zapominać o wielowiekowym dziedzictwie zgodnego współistnienia różnych grup etnicznych i religijnych w swym kraju. Muszą też być świadomi, że skoro należą do rodziny narodów, to wspólnota międzynarodowa może być zaniepokojona tym, co dzieje się w ich ojczyźnie.
Abp Tomasi zapewnił również o solidarności Kościoła ze wszystkimi ofiarami konfliktu i zaapelował o możliwość udzielenia im pomocy humanitarnej i medycznej.
Papież zachęca, aby przeżywać Boże Narodzenie jako czas umiaru i konkretnej miłości bliźniego.
Papieska homilia stała się przejmującą modlitwą za Kościół i świat.
Konieczne jest, by istniały jasno określone granice wyznaczone kryterium godności osoby ludzkiej.