Jeden z najcenniejszych zabytków chrześcijaństwa na świecie, klasztor św. Andrzeja z I wieku na Cyprze popadł w ruinę i nie nadaje się już do użytku – ogłosił arcybiskup Chryzostom II, zwierzchnik cypryjskiego Kościoła prawosławnego.
W jego przekonaniu odpowiedzialność za to ponosi barbarzyńska polityka Turcji, która od 1974 r. okupuje wschodnią część wyspy i blokuje wszelką renowację kościelnych zabytków. Zdaniem Chryzostoma II jest to w pełni świadome działanie, służące zatarciu wszelkich śladów po chrześcijaństwie.
Dzieje klasztoru św. Andrzeja sięgają I w. Zgodnie z tradycją został założony przez samego apostoła. Biorąc pod uwagę znaczenie tego zabytku, prawosławny arcybiskup zapowiada, że zaskarży działania tureckich władz na forum międzynarodowym, w ONZ i Unii Europejskiej. A jeśli to nie pomoże, sam przystąpi do renowacji klasztoru, nie licząc się z wolą władz, choćby chciały go za to aresztować.
„W obliczu trudności, które widzimy w świecie i odczuwamy w naszych sercach"
Będą służyć transportowi m.in. rannych w wyniku działań wojennych.
Czuł się osobiście zobowiązany do niesienia przesłania przekazanego siostrze Faustynie przez Jezusa.
Pełnił posługę biskupa pomocniczego archidiecezji łódzkiej przez ponad 25 lat.