Malawi jeszcze nigdy nie upadło tak nisko – ostrzega kościelna komisja sprawiedliwości i pokoju przy tamtejszym episkopacie. Podobnego zdania są misjonarze pracujący w tym afrykańskim kraju.
W relacji dla agencji Fides podkreślają, że w Malawi brakuje prądu elektrycznego i paliw płynnych. Ludzie porzucają samochody. Pojawiają się duże trudności w zaopatrzeniu w żywność, a jej ceny pozostają poza kontrolą. Na rynku brakuje cementu i produktów metalowych. W okresie świątecznym władze aresztowały ponad 4 tys. Malawijczyków, by uniemożliwić wybuch protestu społecznego. Znakiem dramatu społecznego jest otwarta przez władze loteria, na której co tydzień można wygrać „sen o nowym życiu” – relacjonują misjonarze. – Zrozpaczeni mieszkańcy Malawi szukają również ratunku w losach–zdrapkach sprzedawanych przez chińskiego biznesmena.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.