Dużym echem we włoskich mediach odbiło się przebaczenie, jakiego metropolita Florencji, abp Giuseppe Betori udzielił swemu niedoszłemu zamachowcowi. Hierarcha został zaatakowany 4 listopada przed pałacem arcybiskupim w stolicy Toskanii.
Napastnik postrzelił wówczas sekretarza hierarchy, 41-letniego ks. Paolo Borgiego, który własnym ciałem zasłonił metropolitę. Kula przeszła tuż obok aorty. Lekarze twierdzą, że kapłan przeżył cudem.
Sędzia Antonio Pezzuti potwierdził, że w nocy z 16 na 17 grudnia aresztowano 73-letniego Elso Baschiniego, którego oskarżono o strzelanie do obu duchownych. Pytany o to, abp Betori powiedział dziennikarzom, że już mu przebaczył. Pochwalił działania wymiaru sprawiedliwości tłumacząc, że „ustalenie prawdy jest częścią dążenia przez społeczeństwo do sprawiedliwości” i trzeba jej dochodzić. Natomiast przebaczenie „należy do sfery sumienia i zostało już darowane, nie ma potrzeby tego potwierdzać”.
Już w dniu zamachu metropolita Florencji powiedział, że „do misji biskupa należy spotykanie ludzi, wśród których są też tacy, którzy nie kierują się dobrymi intencjami”. Jednak wobec wszystkich, „także wobec tej osoby”, która do niego strzelała, biskup żywi uczucia miłosierdzia.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.