W kazaniu wygłoszonym w czasie Mszy św. w katedrze Benedykt XVI mówił o potrzebie ocalenia metafizycznego sensu świętowania niedzieli. Rozpoczął od przypomnieniem sentencji chrześcijan z początku czwartego wieku: "Sine dominico non possumus!" - "Bez Dnia Pańskiego nie możemy żyć".
Odprawianie Mszy św. było wówczas karane śmiercią. Papież podkreślił, że postawa starożytnych chrześcijan jest także potrzebna człowiekowi współczesnemu. Zwrócił uwagę, że niedziela w społeczeństwach zachodnich, stała się często tylko weekendem, czasem wolnym, tracąc duchowy wymiar. Jeśli czas wolny nie ma „wewnętrznego centrum, z którego wypływa jakieś ukierunkowanie całości, wówczas staje się czasem próżnym, który nie przywraca nam sił i nie służy wypoczynkowi".
W tym kontekście przypomniał chrześcijańskie znaczenie niedzieli, która jest spotkaniem „w Słowie i Sakramencie ze zmartwychwstałym Chrystusem". „W czasach, w których z powodu naszych ludzkich ingerencji, stworzenie zdaje się być wystawione na rozliczne niebezpieczeństwa, powinniśmy uznać świadomie właśnie ten wymiar niedzieli" - zaapelował.
Warto zwrócić uwagę, że kwestia świętowania niedzieli, obok obrony życia jest stałym motywem papieskiego nauczania w Austrii. Benedykt XVI nawiązał do tej kwestii już w przemówieniu wygłoszonym zaraz po przylocie do Wiednia, wspomniał o niej także na placu „Am Hof” oraz podczas pobytu w Mariazell.
Wprawdzie papież podkreślał, że sprawowana przez niego dzisiaj Liturgia, jest zwykłą Mszą św., ale w katedrze św. Szczepana celebrowano ją wyjątkowo pięknie.
Znaczenie miał każdy szczegół: wystrój katedry, stroje liturgiczne, a zwłaszcza papieski ornat, ozdobiony bursztynami i pozłoconymi perłami, prawdziwe dzieło sztuki. Specjalnie na tę okazję został uszyty przez benedyktynkę s. Immeldę Ruf, Aby przypomnieć główny motyw papieskiej pielgrzymki – jubileusz sanktuarium w Mariazell, oprawę muzyczną Liturgii w katedrze św. Szczepana stanowiła kompozycja Josepha Haydna „Msza z Mariazell”, którą z prawdziwą maesterią wykonali wiedeńscy muzycy.
W czasie Mszy św. przestało padać i wierni wypełnili nie tylko plac katedralny, ale także sąsiednie okolice, gdzie gromadzili się wokół ekranów telewizyjnych. Najwięcej ludzi napłynęło w okolice katedry ok. godz. 12, aby osobiście bardzo serdecznie powitać Ojca Świętego. Opuścił on wówczas katedrę i przy polowym ołtarzu odmówił modlitwę Anioł Pański oraz wygłosił krótkie rozważania. Później udał się do siedziby metropolity Wiednia na obiad. Po południu pojedzie do opactwa cystereskiego Heiligenkreutz, a na zakończenie pielgrzymki spotka się w Wiedniu z wolontariuszami zaangażowanymi w pracę charytatywną.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.