Na słowo „nadzieja” powtarzające się w papieskich wystąpieniach w Beninie zwraca uwagę watykański rzecznik.
Za Radiem Watykańskim prezentujemy omówienie treści adhortacji Africae munus
Bóg silniejszy niż okultyzm i złe duchy
Wizyta Benedykta XVI w afrykańskim Beninie, poza katolickimi, mało interesuje media. Szkoda, bo Czarny Kontynent pokazuje pełną entuzjazmu i wigoru twarz. Radość z przyjazdu Ojca, ich Ojca.
Nie pozbawiajcie waszych narodów nadziei! Nie odbierajcie im ich przyszłości, niszcząc ich teraźniejszość! Odważnie zachowujcie etyczne podejście do waszych obowiązków, a jeśli jesteście ludźmi wierzącymi, módlcie się, aby Bóg obdarzył was mądrością! – zaapelował Benedykt XVI do przywódców politycznych i gospodarczych krajów afrykańskich i reszty świata.
Nowa posynodalna adhortacja apostolska, którą 20 listopada w Kotonu Benedykt XVI podpisze i wręczy Kościołowi w Afryce, jest zarówno zamknięciem pewnego etapu, jak i początkiem nowej drogi tego Kościoła.
Większość wychodzącej w Beninie prasy z entuzjazmem pisze o rozpoczynającej się dzisiaj trzydniowej wizycie apostolskiej Benedykta XVI w tym kraju. Krytyczne opinie płyną z mediów reprezentujących środowiska lewicowe.
Na dziś wieczór przewidziano w Kotonu koncert „Afryko, czyń pokój!”.
O sztuce współistnienia nowoczesności ze szlachetnymi tradycjami mówił Benedykt XVI na lotnisku w Kotonu.
Udając się do Beninu Papież ukazał go jako wzór pokoju, demokracji i dobrych relacji międzyreligijnych. I tym razem podróż apostolska rozpoczęła się od spotkania z dziennikarzami na pokładzie samolotu.