Szwajcarzy, Kolumbijczycy i Kanadyjczycy przyglądali się, jak wygląda "miłosierdzie na co dzień". W ośrodkach Caritas Archidiecezji Wrocławskiej w Henrykowie, Dobroszycach i Kątach Wrocławskich spotkali się z podopiecznymi i ich opiekunami.
Śniadanie u rodzin wielu zagranicznych gości wspomina bardzo dobrze, gdyż zapoznali się z pojęciem polskiej gościnności. - Pani nam wynosiła coraz więcej jedzenia i nas ciągle tylko zachęcała, by brać więcej, a myśmy już nie mogli! - przyznał nieśmiało Etienne z kanadyjskiego Quebecu.
Z diecezji Münster w zachodnich Niemczech do Wrocławia przyjechało ok.150 osób.
Ok. 150 osób z diecezji Münster znalazło swoje miejsce u wiernych parafii pw. Ducha Świętego we WrocławiuZdjęcia: Karol Białkowski /Foto Gość
- Jesteśmy młode duchem - mówiły zgodnie panie, siedzące na ławeczce nieopodal sceny, na której odbywał się koncert w ramach Mercy Fest. Wielu pielgrzymów podchodzi do nich po to, by się przywitać, zrobić sobie zdjęcie i podzielić sobą.
Jak sami mówią, przywieźli cząstkę Kolumbii do kraju ich ukochanego papieża Jana Pawła II. I od razu poczuli ducha nauczania wielkiego Polaka w jego ojczyźnie.
Dni w Diecezji za nami. Wiele wzruszeń po stronie pielgrzymów i gospodarzy również.
- Po raz pierwszy to ja mogę przyjąć gości. Jestem podekscytowana - mówi Ela Jasionek.
My nie całujemy w policzek kogoś, kto nie jest nam bliski, oni nie mówią "na zdrowie" po kichnięciu, my ze zdziwieniem patrzymy na kanapki z szynką i dżemem, a oni polubili nasze pączki czyli... Koreańczycy na wrocławskiej Klecinie!
Słynne wrocławskie "Teki" mienią się różnymi kolorami. Na akademiku T-17 powiewają flagi m.in. Ukrainy, Słowacji a nawet odległego Singapuru. Ojcowie Redemptoryści już teraz goszczą niemal 400 osób, jednak to nie wszyscy którzy mają przybyć do Wrocławia. Będący już w Polsce młodzi ludzie, bawili się na Mercy Fest Teki.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
... w obronie i promowaniu pokoju, sprawiedliwości i braterstwa między ludźmi.