Dziesięć godzin w domu

Dziesięć godzin w domu

Urszula Rogólska

publikacja 08.04.2005 21:22

Na tę wizytę czekaliśmy jak na odwiedziny kogoś bliskiego. Kto jednak wpadnie tylko na chwilę, kogo chciałoby się ugościć w domu jak najlepiej, a jednocześnie jak kogoś, od kogo chciałoby się usłyszeć, jak radzić sobie w codzienności, która wciąż tak szybko się zmienia...

Dopełnieniem homilii stały się słowa wygłoszone po Mszy świętej, kiedy to Papież zwrócił uwagę na bolesne koszty przemian gospodarczych i politycznych w ojczyźnie, dobitnie podkreślając: "Ufam, ufam niezłomnie, iż moi rodacy odnajdą w sobie dość mądrości, siły i wytrwałości, aby tym trudnym problemom sprostać. Ufam, że zwycięży duch zgody, braterskiej współpracy oraz autentycznej troski o dobro Rzeczypospolitej".

Zróbcie Mu miejsce
Po zakończeniu Mszy świętej Ojciec Święty udał się do Bielska-Białej – miasta będącego od 1992 roku stolicą nowej diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie podczas powitania przedstawiciele władz miejskich wręczyli mu akt nadania honorowego obywatelstwa tego miasta oraz kopię protokołu z posiedzenia Rady Miejskiej w 1932 roku, podczas którego uczczono pamięć Edmunda Wojtyły – brata Papieża. W Bielsku Ojciec Święty spotkał się także z prezydentem RP Lechem Wałęsą i premierem Józefem Oleksym.

Nie mogło zabraknąć modlitwy przed Najświętszym Sakramentem w pobliskim kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, po czym doszło do radosnego spotkania Papieża z mieszkańcami miasta, zgromadzonymi na sąsiadującym z kościołem placu dworca autobusowego i wzdłuż ulic, prowadzących do Żywca, gdzie miało miejsce ostatnie na Podbeskidziu spotkanie w czasie tej intensywnej wizyty.

oceń artykuł Pobieranie..