2. PASTERZE WSPÓLNOT UKSZTAŁTOWANYCH DLA MISJI POWSZECHNEGO MIŁOSIERDZIAW wychowaniu przyszłych kapłanów w duchu misyjnym zawiera się i to, że kapłan powinien - wszędzie gdzie się znajdzie - czuć się i działać jak proboszcz świata w służbie całego misyjnego Kościoła. To on, z natury rzeczy, jest animatorem i tym, na którym spoczywa główna odpowiedzialność za budzenie świadomości misyjnej wiernych.
Dekret Ad gentes (por. n. 39), do którego chciałbym raz jeszcze się odwołać w 25. rocznicę jego ogłoszenia, wyraźnie wskazuje kapłanom, co powinni czynić, aby w wiernych budzić umiłowanie misji. Mają więc rozniecać i podtrzymywać w nich zainteresowanie ewangelizacją świata; uświadamiać chrześcijańskim rodzinom konieczność pielęgnowania powołań misyjnych swych synów i córek oraz ukazywać, jak wielkim jest to zaszczytem; podtrzymywać w młodych ludziach misyjny zapał, tak by z nich wyrośli przyszli zwiastunowie Ewangelii; wszystkich uczyć modlitwy za misje oraz prosić o wielkoduszne, materialne wspieranie misji, stając się niejako żebrakami dla zbawienia dusz.
Ale po to, by wkładać w to serce i angażować się w tak szeroką działalność duszpasterską, potrzebna jest solidna formacja misyjna, którą w okresie przygotowania przyszłych kapłanów powinno zapewnić przede wszystkim seminarium. Trzeba koniecznie, aby w programach studiów teologicznych misjologia zajmowała ważne miejsce. Tak uformowani księża będą z kolei mogli formować chrześcijańskie wspólnoty w duchu prawdziwego zaangażowania misyjnego. Dobrze będzie, jeśli kapłani tworzący ze swoim biskupem jedno prezbiterium będą mogli brać udział w spotkaniach poświęconych refleksji misyjnej oraz w misyjnych kongresach, rekolekcjach i dniach skupienia.
Nie należy zapominać, że poza inicjatywami podejmowanymi przez biskupów w celu ciągłej formacji misyjnej kapłanów, istnieją dostępne dla wszystkich chrześcijan cenne i wypróbowane drogi misyjnego zaangażowania, czy to w Papieskiej Unii Misyjnej Kleru, Zakonników i Zakonnic, czy to w Papieskich Dziełach Misyjnych: Rozkrzewiania Wiary, św. Piotra Apostoła i Świętego Dziecięctwa. Każde z tych dzieł ma swoje własne pole działania na rzecz misyjnej współpracy i wszystkie starają się o to, by wierni czynnie brali w niej udział.
Co do Papieskiej Unii Misyjnej założonej przez czcigodnego Paolo Manna, to idąc w ślady moich poprzedników gorąco polecam ją jako sposób dawania świadectwa i wyrażania miłości wobec misji. Korzystając z okazji, której dostarcza mi najbliższy Synod Biskupów, pragnę potwierdzić również to, co śp. papież Paweł VI napisał w liście apostolskim Graves et increscentes ogłoszonym we wrześniu 1966 r.: „Unię Misyjną należy uważać za «duszę» Papieskich Dzieł Misyjnych (…), ona im pomaga w tym, by same z kolei stały się szkołą formacji misyjnej, dzięki niej są znane i wspomagane w swoich inicjatywach i w realizowaniu celów, którym służą”.
* Kapłaństwo jest z natury misyjne