„Kościół i świat potrzebują robotników, którzy pragną pracować na polu misji, uczniów rozmiłowanych, którzy dają świadectwo o królestwie Bożym wszędzie tam, gdzie się znajdują”- powiedział Leon XIV 6 lipca przed odmówieniem modlitwy „Anioł Pański”. Jednocześnie wskazał na rolę modlitwy w działalności misyjnej.
Drodzy Bracia i Siostry, dobrej niedzieli!
Ewangelia z dzisiejszego dnia (Łk 10, 1-12. 17-20) przypomina nam o znaczeniu misji, do której wszyscy jesteśmy wezwani – każdy zgodnie ze swoim powołaniem i w konkretnych sytuacjach, w jakich Pan nas postawił.
Jezus wysyła siedemdziesięciu dwóch uczniów (por. w. 1). Ta symboliczna liczba wskazuje, że nadzieja Ewangelii jest przeznaczona dla wszystkich ludów – to właśnie jest wielkość serca Boga, Jego obfite żniwo, to znaczy dzieło, jakiego dokonuje On na świecie, aby wszystkie Jego dzieci zostały objęte Jego miłością i były zbawione.
Jednocześnie Jezus mówi: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało; proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” (w. 2).
Z jednej strony Bóg, niczym siewca, wielkodusznie wyszedł do świata, żeby zasiewać, oraz umieścił w sercu człowieka oraz w historii pragnienie nieskończoności, życia pełnego, [pragnienie] zbawienia, które go wyzwoli. A zatem żniwo jest wielkie, królestwo Boże jak ziarno wschodzi w ziemi, a kobiety i mężczyźni naszych czasów – nawet kiedy wydają się pochłonięci bardzo wieloma innymi sprawami – oczekują większej prawdy, poszukują pełniejszego sensu dla swojego życia, pragną sprawiedliwości, noszą w sobie pragnienie życia wiecznego.
Z drugiej jednak strony niewielu jest robotników, którzy idą pracować na polu zasianym przez Pana i którzy, przede wszystkim, potrafią rozpoznać, [patrząc] oczami Jezusa, dobre ziarno, gotowe na żniwo (por. J 4, 35-38). Pan chce uczynić w naszym życiu i w historii ludzkości coś wielkiego, lecz niewielu jest tych, którzy to zauważają, którzy się zatrzymują, żeby przyjąć dar, by go głosić i nieść innym.
Drodzy bracia i siostry, Kościół i świat nie potrzebują osób, które wypełniają obowiązki religijne, pokazując swoją wiarę niczym zewnętrzną etykietkę; potrzebują natomiast robotników, którzy pragną pracować na polu misji, uczniów rozmiłowanych, którzy dają świadectwo o królestwie Bożym wszędzie tam, gdzie się znajdują. Być może nie brakuje „chrześcijan okazjonalnych”, którzy od czasu do czasu dają wyraz jakimś religijnym uczuciom albo uczestniczą w pewnych wydarzeniach; jednak niewielu jest tych gotowych do codziennej pracy na polu Bożym, pielęgnując w swoim sercu ziarno Ewangelii, żeby następnie nieść je w codzienne życie, rodzinie, do miejsc pracy i nauki, w różne środowiska społeczne oraz tym, którzy są w potrzebie.
Żeby to robić, nie potrzeba zbyt wielu teoretycznych idei na temat koncepcji duszpasterskich; trzeba przede wszystkim modlić się do Pana żniwa. Na pierwszym miejscu jest więc relacja z Panem, pielęgnowanie dialogu z Nim. Wówczas On uczyni nas swoimi robotnikami i pośle nas na niwę świata jako świadków swojego królestwa.
Prośmy Maryję Pannę, która wielkodusznie wyraziła swoje „oto jestem”, uczestnicząc w dziele zbawienia, aby orędowała za nami i towarzyszyła nam na drodze naśladowania Pana, abyśmy i my stali się radosnymi pracownikami królestwa Bożego.
"Wierni Ewangelii i fundamentalnym wartościom wiary chrześcijańskiej”.
Prezentacja dokumentu nastąpi 9 października w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.
Ojciec Święty przyjął na audiencji duszpasterzy osób starszych.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Papież przyjął przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów.
Papież przyjął w Watykanie uczestniczki kapituły generalnej sióstr paulistek.