Dla papieża Benedykta XVI ta eucharystyczna tęsknota już się spełniła, gdy pozwolono mu uczestniczyć w niebiańskiej uczcie weselnej w społeczności świętych i nieustannie wypowiadać to, co było jego ostatnim słowem w ziemskim życiu: „Panie, kocham Cię” - powiedział kard. Kurt Koch, który przewodniczył Mszy św. w krypcie Bazyliki św. Piotra, gdzie pochowany jest zmarły 31 grudnia 2022 r. papież.
Bóg – sensem ludzkiego życia
Kard. Koch wskazał, że życie Josepha Ratzingera było wpisane w historię zbawienia. W jeszcze większym stopniu dotyczyło to jego życia duchowego, „które było całkowicie poświęcone tajemnicy wiary chrześcijańskiej. Żył tą tajemnicą, głosząc ją z energiczną wiarą i czyniąc ją dostępną dla nas dzisiaj dzięki swojej teologicznej jasności”.
Hierarcha dodał, że Benedykt XVI w swej refleksji teologicznej zawsze wychodził od Słowa Bożego; w nim odnalazł prawdę, za którą ludzie tęsknią w głębi swoich serc. Dzięki takiemu ukierunkowaniu, przekonująco pokazał nam, jaki jest sens ludzkiego życia.
Słowo, które nadaje nam wartość
Kardynał, rozważając słowa z prologu Ewangelii św. Jana, przypomniał, że Słowo Boże ma konkretne oblicze i imię – to Jezus z Nazaretu. W Nim sam Pan Bóg obdarzył nas swoją miłością.
Przypomniał także, że „sam Bóg jest miłością”, dlatego też prawdziwym powodem, dla którego „śmierć” nigdy nie może mieć ostatniego słowa w ludzkim życiu jest właśnie Boża miłość. Bowiem to ona ma ostatnie słowo. „To bezgraniczna i nieskończona miłość Boga, który nie tylko pragnie wieczności dla każdego człowieka, ale działa wiecznie i On sam jest wiecznością” – wskazał kard. Kurt Koch i dodał – „być w niebie to być z żywym Bogiem na wieczność i móc poruszać się w nieskończonym morzu Jego miłości”.
Zbliżyć do Bożej prawdy
W homilii przypomniano, że dla Benedykta XVI głównym celem nauczania i działalności było umieszczenie Boga w centrum uwagi. W czasach postrzegania Boga jako obcego czy zbędnego, wobec zamknięcia się na Jego głos, dla Benedykta XVI nie było większego priorytetu niż pomaganie ludziom w spotkaniu się z Bogiem.
Życie wieczne – wskazał kard. Koch – nie zaczyna się po śmierci. Ono rozpoczyna się już podczas ziemskiego etapu, kiedy żyjemy w „Bożej obecności”. Eucharystia jest dla nas „lekarstwem na nieśmiertelność”, oferuje nam ona „zadatek życia wiecznego”.
Papież kontynuuje tradycję zapoczątkowaną przez swoich poprzedników.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.