Papież Franciszek ujawnił, jak doszło do historycznego "Dokumentu o Ludzkim Braterstwie" z Abu Zabi, który od tego czasu utorował drogę zbliżenia chrześcijan i muzułmanów. Podczas lotu powrotnego z Bahrajnu do Rzymu papież oowiedział towarzyszącym mu dziennikarzom, że podczas wizyty w Watykanie wielkiego imama Al-Azhar Ahmeda al-Tayyeba z Kairu, spontanicznie zaprosił swego gościa na obiad.
Wtedy to, podczas łamania chleba, pojawiła się idea sformułowania dokumentu o braterskich stosunkach między muzułmanami i chrześcijanami. Po pierwszych naradach i kilku opracowaniach dokument został podpisany i ogłoszony przez papieża i wielkiego imama w 2019 roku w Abu Zabi.
Franciszek powiedział też, że jest pod wielkim wrażeniem ostatnich wypowiedzi Al-Tayyeba w Bahrajnie o możliwym pojednaniu między sunnitami i szyitami. W tym kontekście przypomniał „brzydką historię” konfliktów wyznaniowych i wojen w chrześcijaństwie. „Na szczęście to przezwyciężyliśmy”, oświadczył papież.
Jednocześnie ujawnił, że po czterodniowej wizycie papieża w Bahrajnie sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kardynał Pietro Parolin i wielki imam Al-Tayyeb polecieli teraz razem do Kairu. Powód tej podróży Franciszek jednak przemilczał.
"Wierni Ewangelii i fundamentalnym wartościom wiary chrześcijańskiej”.
Prezentacja dokumentu nastąpi 9 października w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.
Ojciec Święty przyjął na audiencji duszpasterzy osób starszych.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Papież przyjął przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów.