Papież Franciszek modlił się w niedzielę w bazylice w L'Aquili przy grobie Celestyna V - pierwszego papieża w historii, który ustąpił z urzędu po kilku miesiącach pontyfikatu w 1294 roku. Ten gest Franciszka wywoływał ostatnio różne spekulacje dotyczące jego przyszłych planów.
Franciszek, poruszający się na wózku z powodu długotrwałych problemów z kolanem, zatrzymał się na modlitwie przed przezroczystą trumną ze szczątkami Celestyna V. Został on koronowany w bazylice w L'Aquila 29 sierpnia 1294 roku. Po ponad trzech miesiącach, 13 grudnia, ogłosił swoją rezygnację podczas konsystorza.
Właśnie ten moment wizyty Franciszka w L'Aquili rozbudził falę spekulacji, czy i on zamierza iść w ślady, którymi podążył 95-letni obecnie Benedykt XVI. Przypominano, że w 2009 roku papież Ratzinger był przy grobie Celestyna V i w hołdzie pozostawił tam swój paliusz, który nałożono mu na początku pontyfikatu w 2005 roku.
Potem, gdy Benedykt XVI ogłosił swą rezygnację w 2013 roku, wyrażane były opinie, że gest złożenia paliusza na grobie stanowił pierwszą zapowiedź jego abdykacji.
W ostatnim czasie Franciszek był kilka razy pytany o możliwość rezygnacji, zwłaszcza w związku z serią zapowiedzianych na koniec sierpnia wydarzeń w Watykanie: sobotnim konsystorzem i mianowaniem kardynałów, niedzielną wizytą w L'Aquili i rozpoczynającą się w poniedziałek dwudniową naradą z kardynałami z całego świata.
Kilkakrotnie podkreślał: "Nie mam zamiaru rezygnować, na razie nie".
Zapewniał w rozmowie z meksykańską telewizją, że choć ma problemy z kolanem i czuje, że nie jest już tak silny, jak na początku pontyfikatu, to jednak jak dotąd ani razu nie przyszło mu do głowy, żeby zrezygnować.
Zastrzegł zarazem: "Jeśli będę widział, że nie daję rady, że jestem przeszkodą, to wówczas liczę na pomoc w podjęciu decyzji w przejściu na emeryturę".
Wyjaśnił, że gdyby do tego doszło, wolałby być uważany za emerytowanego biskupa Rzymu, niż papieża. "Jeśli dożyję do rezygnacji, to chciałbym poświęcić ten czas spowiadaniu wiernych i odwiedzaniu chorych w jakiejś włoskiej parafii" - dodał 85-letni Franciszek. Wykluczył także powrót do ojczystej Argentyny.
Do kwestii ewentualnej rezygnacji powrócił również podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu w drodze z Kanady do Rzymu 29 lipca. "W moim wieku i przy moich ograniczeniach muszę się bardziej oszczędzać, by dalej służyć Kościołowi. Oczywiście biorę pod uwagę możliwość ustąpienia - mówię to z całą szczerością, to żadna katastrofa, można zmienić papieża, nie ma problemu. Jednak na razie muszę ograniczać zbędny wysiłek" - powiedział papież dziennikarzom.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.