Coraz bliżej podróż Papieża do Kanady. Kościół w tym kraju robi wszystko, by dobrze przygotować wizytę, której głównym motywem jest spotkanie Ojca Świętego z ludami tubylczymi.
„Mam nadzieję, że doświadczenie i błogosławieństwo spotkania z Franciszkiem, które otrzymali ich delegaci w Rzymie, teraz rozszerzy się na cały kraj” – powiedział Radiu Watykańskiemu Richard Smith, arcybiskup Edmonton, koordynator papieskiej pielgrzymki ze strony kanadyjskiego Kościoła.
Wiosną przedstawiciele ludów pierwotnych, ocalałych ze szkół rezydencjalnych w Kanadzie, spotkali się z Franciszkiem w Watykanie. Jak zaznaczył ordynariusz Edmonton, podczas wizyty w kwietniu, Ojciec Święty jasno pokazał Metysom i Inuitom, że chce wysłuchać ich bólu i obdarzyć ich swoim współczuciem, podtrzymać ich i dążyć do uleczenia ran. Teraz, przybywając osobiście do ich domu, chce dążyć ku temu razem z nimi. Choć kanadyjski Kościół także do tego zmierza, to obecność samego następcy św. Piotra ma szczególne znaczenie i może mieć dużą siłę oddziaływania także poza Kościołem.
„Papież chce być pielgrzymem uzdrowienia i pojednania. Przez kilka godzin dziennie będzie słuchać ludzkich historii, jednej za drugą. Historii o bólu i cierpieniu, które niosą oni ze sobą do dziś. Chociaż my, jako biskupi, podjęliśmy działania i zapewniliśmy o naszej trosce o uzdrowienie i chęci pojednania, to głos Papieża, ze względu na urząd oraz osobowość samego Franciszka, sprawi, że ten przekaz będzie wyjątkowo słyszalny – uważa abp Smith. – Po drugie, myślę, że pielgrzymka będzie czytelnym znakiem także dla ludzi poza Kanadą. W Kościele mówimy o dążeniu do uleczenia i pojednania. A potrzeba tego istnieje wszędzie. W rodzinach, w poszczególnych osobach, które potrzebują pojednać się ze sobą i doznać uzdrowienia wewnętrznego. Na całym świecie jest tyle wojen, choćby na Ukrainie. Ludzie szukają przykładów. Szukają nadziei, chcą zobaczyć jak mogą pójść dalej i znaleźć pokój i uzdrowienie. To spotkanie może być cząstką nadziei dla świata.“
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.