Tematowi modlitwy wstawienniczej poświęcił Papież homilię, którą wygłosił w Domu św. Marty.
Punktem wyjścia papieskiego rozważania była prośba Mojżesza skierowana do Boga, aby nie zniszczył Narodu Wybranego, który odrzucił Boga czyniąc sobie bożka z cielca, ulanego ze złota (Wj 32, 7-14). Na Mszy obecny był m.in. prezydent Włoch - Sergio Mattarella.
Franciszek podkreślił, że modlitwa Mojżesza była bardzo odważna. Nie bał się przekonywać Boga nie tylko z pokorą, ale także zdecydowanie, konkretnie przypominając Mu obietnice, które dał Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi, że ich potomków uczyni licznym narodem, tak, jak gdyby chciał powiedzieć: „Panie, nie kompromituj się, Ty to im obiecałeś”. Taka modlitwa jest możliwa, kiedy rozmawiamy z Bogiem „twarzą w twarz”, angażując całych siebie.
“Potrzeba odwagi, aby modlić się w ten sposób. A my często jesteśmy letni. Ktoś powie: «Tak, modli się, ale dlatego, że ma jakiś problem, może i inny». Tak, tak, zmówię dwa razy «Ojcze nasz», dwa razy «Zdrowaś Maryjo», i zapomnę... Nie, modlitwa w stylu papugi nie jest dobra. Prawdziwa modlitwa to ta z Jezusem – zaznaczył Ojciec Święty. - I kiedy się modlę za kogoś, to muszę to robić z odwagą. Ludzie, w potocznym mówieniu, używają wyrażenia, które mówi mi bardzo dużo, że kiedy chce się coś osiągnąć: «Trzeba iść na całość». W modlitwie wstawienniczej, to także jest ważne: «Muszę wejść cały». Odwaga, aby iść dalej. Ale może przyjść wątpliwość: «Robię to, ale skąd będę wiedział, że Pan mnie słucha?». Mamy pewność, jest nią Jezus, wielki orędownik."
Papież wskazał, że Jezus, który wstąpił do nieba i siedzi po prawicy Ojca wstawia się za nami, tak jak jeszcze przed męką obiecał Piotrowi, że modlił się, aby jego wiara nie ustała.
“To wstawiennictwo Jezusa: On modli się za nas w tym momencie. I kiedy się modlę, z przekonaniem, czy też targując się, z niepewnością, albo też dyskutując z Panem, On zabiera moją modlitwę i przedstawia ją Ojcu. Jezus nie musi mówić przed Ojcem: pokazuje Mu rany. Ojciec widzi rany i daje łaskę – zapewnił Papież. - Kiedy się modlimy pomyślmy, że robimy to z Jezusem. Kiedy modlimy się tak odważną modlitwą wstawienniczą, czynimy to z Jezusem. On jest naszą odwagą, naszą pewnością, że w tym momencie wstawia się za nami.”
Na zakończenie Papież zachęcał, aby prosić Boga o łaskę głębokiej, prawdziwej modlitwy wstawienniczej:
“Niech Pan udzieli nam łaski wejścia na drogę nauki wstawiania się za innymi – zachęcał Franciszek. - I kiedy ktoś prosi nas o modlitwę, nie róbmy tego jakąś modlitewką – nie – ale róbmy to na serio, w obecności Jezusa, z Jezusem, który wstawia się za wszystkimi u Ojca.”
Październik w sposób szczególny jest poświęcony modlitwie różańcowej.
Papież kontynuuje tradycję zapoczątkowaną przez swoich poprzedników.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.