USA ma problem z wyselekcjonowaniem właściwego kandydata na ambasadora przy Stolicy Apostolskiej. Według dziennika "Il Giornale" Watykan zablokował kilka kandydatur.
Wśród odrzuconych była m.in. Caroline Kennedy, córka J.F. Kennedyego czy Douglas Kmiec, doradca dwóch prezydentów. Ks. Lombardi twierdzi jednak, że Watykan nie odrzucił żadnych kandydatur, bo nie zostały dotychczas przedstawione.
Podobne problemy ze znalezieniem właściwej osoby na to stanowisko miała Francja. Watykanista David Willey z BBC, który pracuje w Rzymie od 38 lat, przyznał jednak w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że kandydatura homoseksualisty wyglądała na prowokację.
Poza tym Francuzi proponowali rozwiedzionego katolickiego pisarza Denisa Tillinaca.
Tymczasem, jak zapewnia Willey, istnieje niepisana zasada, że kandydat na ambasadora, szczególnie jeśli jest katolikiem, powinien mieć uporządkowane życie rodzinne i nie mieć na swoim koncie publicznych wypowiedzi sprzecznych z nauką Kościoła.
Tymczasem Caroline Kennedy, chociaż deklaruje, że jest katoliczką, popiera prawo do aborcji. Z kolei Kmiec dowodził, że katolik ma prawo głosować na Baracka Obamę, chociaż wiadomo, iż w kwestiach etyki obecny prezydent nie zgadza się z nauką Kościoła - czytamy w "Rzeczypospolitej".
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.